4/91

“Cywilne” dni Daniela

Już blisko dwieście lat jest powszechnie znana interpretacja proroctwa Daniela o trzech okresach 1260, 1290 i 1335 dni, której kluczem jest kampania egipska Napoleona (1798-99 r.). Przyjmuje się, że w tym czasie kończy się proroczy okres 1260 lat władzy papiestwa, a cofając się wstecz, dochodzi się do roku 539, kiedy to jurysdykcja Justyniana Wielkiego została rozciągnięta na teren Italii i zagwarantowała biskupowi Rzymu prymat nad całym chrześcijaństwem. Zastąpienie Królestwa Chrystusowego królewską uzurpacją papieża było pustoszącą obrzydliwością, która stopniowo doprowadziła do całkowitego upadku wszelkich moralnych wartości chrześcijaństwa. Licząc od tej daty 1290 i 1335 dni otrzymuje się odpowiednio 1829 i 1874 r. Pierwsza z tych dat zwiastowała narodziny ruchów adwentystycznych, zwracających uwagę całego chrześcijaństwa na zagadnienie powrotu naszego Pana, a druga wyznacza rozpoczęcie niewidzialnej fazy Wtórej Obecności Chrystusa. Rok 1874 został również zamanifestowany jako data odrodzenia ruchu czystości Prawdy Ewangelicznej, a także oznaczał on początek państwowości izraelskiej, co zwiastowało rozpoczęcie nowej pracy – budowy Królestwa ziemskiego.

Interpretacja ta jest bez wątpienia dobrze uzasadniona biblijnie i poprawna w swej logicznej konstrukcji. Nie przeciwstawiając się tej interpretacji, można by jednak zaproponować dalsze jej rozwinięcie. Warto zauważyć, że w roku 1799, choć zadano istotny cios idei ziemskiego panowania Kościoła, to jednak nie całkiem zburzono podstawy doktryny, która rządziła całym średniowiecznym sposobem myślenia. Dopiero pozbawienie papiestwa ziemskiego dominium władzy – Państwa Kościelnego - w 1870 roku oraz całkowite obalenie feudalnego porządku świata w 1914 roku dokonało ostatecznego odsunięcia papiestwa od ziemskiego panowania. W niektórych systemach Kościół znalazł się nawet na właściwej dla niego pozycji instytucji prześladowanej i wyśmiewanej. Tak więc data 1799 r. wyznaczała początek pewnego procesu, którego koniec przyniosła dopiero burza I Wojny Światowej.

Jeżeli tak, to stosując podobną metodę, jak w zacytowanej powyżej interepretacji dni Daniela, można uzyskać serię trzech dat: 1914 – koniec 1260 dni, 1944 – koniec 1290 dni i 1989 - koniec 1335 dni. Wszystkie te daty związane są z istotnymi przełomami w historii chrześcijańskiego świata. W mniejszym stopniu dotyczą one jednak dziejów samego kościoła. Z tego względu interpretacja ta nazwana została “cywilnymi” dniami Daniela.

Rok 1914 to data rozpoczęcia działań I wojny światowej, która usunęła z Europy resztki feudalizmu, które przetrwały w postaci trójprzymierza oświeconych, z łaski Bożej panujących cesarzy Austrii, Niemiec i Rosji. Skutkiem I wojny było rozczłonkowanie Europy na niewielkie państwa narodowe. Myślenie kategoriami państwa narodowego nie zagwarantowało jednak Europie pokoju. Wybujałe nacjonalizmy doprowadziły do wybuchu II Wojny Światowej, której zakończenie wyznaczało początek nowego ładu europejskiego, zbudowanego na zasadzie dwubiegunowej strefy wpływów. Porządek ten, zwany jałtańskim, zrodził się w myśleniu w 1944 roku, choć sam układ podpisano z początkiem roku 1945. Porządek jałtański zapewnił Europie najdłuższy w jej dziejach okres pokoju. Przetrwał on 45 lat, aż do czasu, gdy wzburzone narody Europy Wschodniej, korzystając z osłabienia gospodarczego i politycznego ZSRR, wypowiedziały posłuszeństwo swemu jałtańskiemu protektorowi. Na Zachodzie zaś lata te przyniosły rozkwit gospodarczy Niemiec, które zapragnęły odgrywać rolę polityczną, odpowiadającą ich pozycji gospodarczej. W tych okolicznościach doszło w 1989 roku do pokojowego przewrotu zwanego “jesienią ludów Europy Wschodniej”, kiedy to, począwszy od Polski, rozpoczął się demontaż struktur radzieckiej strefy wpływów w Europie. Rok ten otworzył zarazem realne perspektywy zbudowania “wspólnego europejskiego domu” – nowego Rzymu. Choć pomysł ten pojawiał się już wcześniej, szczególnie w polityce zagranicznej Francji czasów De Gaule'a, to jednak aż do roku 1989 wydawał się on jedynie idealistyczną mrzonką polityczną, gdyż dwubiegunowy system bezpieczeństwa światowego nie pozwalał na żadne manewry bez, jak sądzono naówczas, groźby wywołania III wojny światowej. Rok 1989 przyniósł zdecydowaną zmianę w polityce zagranicznej Moskwy, która po raz pierwszy od II Wojny Światowej zezwoliła na oddanie władzy w kraju satelickim w ręce niekomunistycznego ruchu obywatelskiego “Solidarności”. I tak nowe myślenie o wspólnym europejskim domu nabrało realnych kształtów. Po wojnie w Zatoce Perskiej USA zaproponowały dalsze rozszerzenie tej koncepcji i zbudowanie nowego ładu światowego, który swymi wpływami objąłby Europę, Azję i Amerykę - świat od Vancouver po Władywostok.

Izraelskie dni Daniela

Można także zauważyć, że kolejne przełomy europejskie zwiastowały istotne zmiany w sytuacji politycznej Izraela. W trzy lata po roku 1914 Anglia ogłosiła tzw. “Deklarację Belfoura”, dającą Żydom nadzieję na powstanie w Palestynie państwa Izrael. Kilkadziesiąt dni później, z końcem roku 1917 została zdobyta Jerozolima i cała Palestyna znalazła się pod protektoratem Anglii. Od tego czasu rozpoczął się istotny napływ Żydów do Palestyny. W trzy lata po 1944 roku Organizacja Narodów Zjednoczonych przyjmuje historyczną uchwałę o powstaniu państwa Izrael. Trzy lata od 1989 roku dają rok 1992, który na razie okryty jest jeszcze zasłoną przyszłości, ale już dzisiaj datę tę należy uznać za historyczną. Ten właśnie rok wyznaczono na zjednoczenie gospodarczych struktur państw EWG. Jakie skutki będzie to miało dla Izraela, przekonamy się niebawem. Wydaje się jednak, że tym razem nie będzie to zmiana na lepsze.

Aby się o tym przekonać, warto zauważyć pewną, chyba nieprzypadkową, zależność pomiędzy pozycją kościoła katolickiego a dziejami Izraela. Zależność ta ma zresztą pewne uzasadnienie biblijne (Rzym 11:12,15). Rewolucja francuska obfitowała w prześladowania hierarchii katolickiej, za to po raz pierwszy od czasów Chrystusa przyznała Żydom prawa obywatelskie. Rok 1870, który jest końcem państwowości papieskiej, jest uważany przez Żydów, wedle ich własnego podziału historii nowożytnej, za początek państwowości Izraela. I Wojna Światowa, która zniszczyła feudalizm i przyniosła w niektórych krajach prześladowania, a w innych odsunięcie od władzy religijnych systemów chrześcijaństwa, dla Żydów stworzyła nową nadzieję uzyskania siedziby narodowej. II Wojna Światowa doprowadziła do ostatecznej kompromitacji politycznej papiestwa, które prawie jawnie kolaborowało z nazistowskimi reżimami i przyniosła “ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej” – powstanie państwa Izrael. Z tego zestawienia faktów widać, że zmniejszanie politycznej roli kościelnictwa zwiększało polityczne szanse Izraela. Nie sposób zaś nie zauważyć, że w wydarzeniach 1989 roku kościół odegrał istotną rolę polityczną i odzyskał wiele z utraconych wpływów. Ta zmiana każe sądzić, że skutkiem nowego układu będzie chwilowe pogorszenie sytuacji politycznej Izraela.

Z drugiej jednak strony owa zmiana na gorsze poprawi pozycję Izraela wobec Boga. Naród ten do dziś ulega “północnemu” bałwochwalstwu, do dziś próbuje rozwiązywać swe problemy mocą pieniądza i armii. Poczucie bezsilności takie, jakiego po części naród ten doświadczył w czasie wojny w Zatoce, spowoduje, że Izraelici zwrócą serca ku swej ostatniej ostoi – Bogu Abrahama, Izaaka i Jakuba.

O tym momencie wspomina także inne proroctwo czasowe, które również wyznacza rok 1992 jako datę istotnego przełomu w stosunkach Bóg – Izrael – świat.

Trzecie poselstwo Aggieusza

Proroctwo Aggieusza historycznie było skierowane do Zorobabela, Jesuego i pokolenia jeńców babilońskich, którzy powrócili do ziemi izraelskiej, aby odbudować świątynię Salomona. Istnieje tu ważna analogia do obecnej sytuacji Izraela, który powrócił z wielkiej niewoli babilońskiej odebrawszy dwójnasobną karę. Proroctwo to ma wyraźną strukturę czasową. Jego akcja rozpoczyna się w 2 r. Dariusza, 1 dnia 6 miesiąca. Wtedy to Aggieusz otrzymał pierwsze poselstwo do Izraela, zachęcające ich do budowy świątyni (Agg 1:1-11). Dalszy zapis wspomina, że praca rozpoczęła się 24 dni później (Agg 1:14 – 2:1). Drugie poselstwo Aggieusza skierowane było do Izraela 21 dnia miesiąca 7, a więc 51 dni po pierwszym poselstwie. Było to pocieszenie dla zniechęconych budowniczych (Agg 2:2-10). Trzecie poselstwo było napomnieniem (Agg 2:11-20) i skierowane zostało do Izraela 24 dnia 9 miesiąca, a więc 114 dni po pierwszym poselstwie. Od tego też czasu Bóg obiecał błogosławić Izraelowi. Jeżeli by przyjąć, że Aggieusz wyobraża ruch proroczy w czasach ostatecznych, a Zorobabel – przywódców żydowskich, bądź nawet sam naród izraelski, to wydaje się oczywiste, że pierwsze poselstwo zostało skierowane do Izraela po zakończeniu dwójnasobu karania w 1878 roku. Poselstwo to polegało na zrozumieniu nauki o dwójnasobie i tego, że nadzieją Kościoła jest nagroda niebiańska i dlatego nie jest on konkurencją dla Izraela, którego nadzieje związane są z królestwem ziemskim. Zrozumienie nauki o dwóch powołaniach: niebieskim i ziemskim stało się doktrynalną podstawą prawdziwej życzliwości, jaką badacze Pisma Świętego zawsze żywili do narodu wybranego. Praca nad odbudową państwowości rozpoczęła się w 1897 roku wraz z I kongresem syjonistycznym, ale były to początki, gdy nawet nie zakładano jeszcze, że siedzibą Izraela mogłaby być Palestyna. Stąd też prawdziwa praca nad odbudową Domu Bożego na górze Syon rozpoczęła się dopiero w 1902 roku, 24 dni po pierwszym poselstwie. Drugie poselstwo po 51 dniach, a więc w roku 1929, było pocieszaniem Izraela w latach pierwszych rozczarowań i pierwszego oporu, z jakim zetknęli się osadnicy żydowscy w Palestynie w latach dwudziestych. W roku 1929 ukazała się książka “Life” (Życie) wydana przez Towarzystwo “Watch Tower”. Było to ostatnie wydawnictwo tego ruchu, spełniające misję pocieszania Izraela w myśl Iz 40:1-2. Krótko po tym przyszło “nowe światło”, które kazało Towarzystwu głosić, że to Świadkowie Jehowy są prawdziwym Izraelem, dziedzicem wszystkich proroczych obietnic.

Także w 1929 roku podpisano traktaty laterańskie, na mocy których powstało państwo Watykan. Zgodnie więc z zasadą przedstawioną powyżej poprawa pozycji politycznej papiestwa oznaczała automatyczne pogorszenie pozycji Izraela. Dlatego właśnie w tym czasie potrzebował on szczególnego pocieszenia.

Trzecie poselstwo Aggieusza ogłoszone zostało po 114 dniach. Napominało ono przywódców duchowych Izraela, że bierne odbieranie łaski Bożej nie uświęca, lecz dopiero oczyszczenie samego siebie sprawia, że i dary Boże stają się czyste i chwalebne w rękach ludu Bożego. 114 lat od 1878 roku upływa w 1992 r. Od tego roku Pan będzie błogosławił Izraelowi, jeżeli tylko przedstawione rozumowanie jest słuszne.