R-0882

Nalegaj, upominaj, strofuj

„Głoś słowo Boże, nalegaj w porę i nie w porę, upominaj, strofuj i zachęcaj ze wszelką cierpliwością i nauką. Przyjdzie bowiem czas, gdy zdrowej nauki nie zniosą”; „I rozróżniając, nad jednymi zmiłujcie się (...), innych zaś ratujcie przez strach, wyrywając ich z ognia” – 2 Tym. 4:2,3,15-17; Judy 1:23-24.

Nie jest naszą domeną osądzanie ludzkich serc (motywów); możemy sądzić tylko po wyznawanych słowach i sposobie działania, resztę musimy zostawić wielkiemu Sędziemu. Dlatego też, gdy nasi bliźni wyznają, że pragną prawdy, musimy być zawsze gotowi wyjść im naprzeciw i asystować w poszukiwaniach, w duchu Mistrza, gotowi dać każdemu człowiekowi uzasadnienie nadziei, która jest w nas, z łagodnością.

Wierzymy, że bardzo wielu, nawet tych, którzy po skosztowaniu i poznaniu prawdy, docenieniu i uświęceniu przez „krew przymierza” (Hebr. 10:29) wydają się odrzucać tę krew przez zaprzeczanie okupowi, jest jedynie zaślepionych przez przebiegłą sofistykę, której Szatan stale używa do zwodzenia – on sam, jego przedstawiciele i jego doktryny, odziane jak posłańcy światła i tak zapakowane we fragmentaryczne prawdy, żeby zwieść, gdyby to było możliwe, nawet wybranych (2 Kor. 11:11-14). Spośród nich, prawdziwie poświęceni, gorliwi, jak wierzymy, z pewnością zostaną doprowadzeni do zetknięcia się z antidotum, czyli lekarstwem na trujące błędy, które przyswoili, i zostaną przywróceni do SKAŁY zbawienia, okupu, który Bóg zapewnił, a Jezus dał i na który wszyscy, co nie zginą wtórą śmiercią, muszą wspiąć się i na nim budować (Jan 3:15,36).

Naszą rolą musi być zachowanie ciągłej gotowości okazania pomocy takim osobom w ich powrocie, jako że nie wiemy, kto rozmyślnie odrzuca, a kto został jedynie oszukany i usidlony. Mamy jednak zapewnienie, że jeśli chodzi o rozmyślnych, wszystkie nasze wysiłki pójdą na marne, ponieważ „nie można ich ponownie odnowić ku pokucie” (Hebr. 6:4-6).

Jesteśmy dalecy od pragnienia, by myśleć o jakimkolwiek bliźnim jako o buntowniku przeciwko planom i metodom Boga, odrzucającym jedyne lekarstwo na grzech; ale jak nawet nieskończona mądrość i miłość, które dostarczyły ofiary i wynikającej z niej łaski życia wiecznego, strzegły tego i sprawiły, że tylko ci, którzy przyjmą to tak, jak zostało podane, otrzymają je, tak i my, jako wierni słudzy Boga, musimy jasno podać jedyny warunek, pod którym poszukujący mogą otrzymać dar życia. I jako że Bóg stwierdza fakt, iż niektórzy, po całkowitym oświeceniu w Wieku Ewangelii, jak również niektórzy w Wieku Tysiąclecia, odrzucą łaskę w takim kształcie, w jakim jest oferowana (Hebr. 6:4-6, 10:29-31,38,48,39; Obj. 20:9; Mat. 25:41) – my, ponieważ mamy nadzieję i wierzymy, że liczba dobrowolnych odrzucających będzie mała, „napominamy każdego człowieka i nauczamy każdego człowieka we wszelkiej mądrości, aby każdego człowieka przedstawić doskonałym w Chrystusie Jezusie” (Kol. 1:28-29).

Zion's Watch Tower, wrzesień 1886, R-882
Straż 4/2021

Do góry