R-0976b

„Zachowujcie moje przykazania”

„Jeśli mnie miłujecie, zachowujcie moje przykazania” – Jan 14:15.

Nasze rozważania nad Prawem byłyby niekompletne bez wskazania niektórych różnic między Dziesięcioma Przykazaniami Przymierza Zakonu, zawartego z cielesnym Izraelem i obwarowanymi karą śmierci, a przykazaniami odnoszącymi się do tych, którzy dobrowolnie znajdują się pod łaską Nowego Przymierza.

Wykazaliśmy już, że apostołowie nauczali, iż izraelskie Przymierze Zakonu ustało, kiedy zostało wypełnione i zniesione jako przymierze przez Chrystusa na Kalwarii. Zwracamy uwagę, z korzyścią dla niektórych, że aż do momentu jego unieważnienia było ono wiążące i stanowiło jedyną drogę lub nadzieję na przyszłe życie. Stąd też, kiedy młodzieniec przyszedł do naszego Pana mówiąc: „Nauczycielu dobry, co dobrego mam czynić, abym mógł otrzymać życie wieczne?”, nasz Pan powiedział: „Jeśli chcesz wejść do życia, przestrzegaj przykazań”, a następnie wyliczył dziesięć przykazań Prawa. Nasz Pan ani w swoim własnym postępowaniu, ani w swoim nauczaniu nie mógł zlekceważyć Prawa i nie zlekceważył, gdyż było ono w mocy. Przeciwnie, świadczył, iż ani jota, ani kreska z Prawa nie może upaść ani zostać zlekceważona, dopóki wszystko się nie spełni, i dlatego każdy, kto pogwałciłby lub uczył innych, jak pogwałcić choćby jedno z najmniejszych przykazań, byłby niższej rangi, gdyby w ogóle dostał się do królestwa niebieskiego. A ktokolwiek czyniłby te przykazania i ich nauczał, będzie największy w królestwie. Nasz Pan był jedyną istotą pod tym Prawem, która je w ogóle wykonała i On jest największy w Królestwie (Mat. 19:16, 5:19).

Nasz Pan wiedział, że ani młodzieniec, który pytał, ani nikt z upadłego rodu nie mógł przestrzegać tych przykazań. Dlatego powiedział: Jeśli pragniesz życia, czyń to – a potem, mając na uwadze rychłe wypełnienie Prawa i Boskie przyjęcie prawdziwie poświęconych pod Nowym Przymierzem w dniu Pięćdziesiątnicy, dodał: „Przyjdź i naśladuj mnie” w poświęceniu i ofierze za innych. Gdyby młody człowiek był posłuszny, byłby jednym z tych, którzy zostali zaakceptowani przez Ojca w dniu Pięćdziesiątnicy, stałby się spadkobiercą życia pod Nowym Przymierzem.

Ale podczas gdy nasz Mistrz był posłuszny i wypełniał przykazania żydowskiego Przymierza Prawa, dawał „Nowe Przykazanie”, nie światu, ale swoim naśladowcom, którego literą, treścią i duchem była MIŁOŚĆ. Na różne sposoby zilustrował i podkreślił to swoje jedyne przykazanie, które w ten sposób zostało sformułowane, aby podsumować wszystkie Jego przykazania – w szacunku przyznawania sobie wzajemnie pierwszeństwa, w przebaczaniu sobie nawzajem aż siedemdziesiąt razy po siedem, naśladowaniu Jego przykładu poświęcenia swojego życia przez wzgląd na siebie wzajemnie i na prawdę, kochaniu nawet swoich wrogów i karmieniu ich, gdy są głodni oraz modleniu się nawet za tych, którzy byli prześladowcami. Posłuszeństwo wobec tych wszystkich przykazań było nowym przykazaniem, miłością, która była również treścią wszystkich przykazań dla Żydów.

O tych przykazaniach naszego Pana, a nie o Dziesięciu Przykazaniach izraelskiego Prawa jako o przymierzu, mówi apostoł Jan: „Błogosławieni, którzy wypełniają jego przykazania” (Obj. 22:14). „A po tym poznajemy, że go znamy, jeśli zachowujemy jego przykazania” (1 Jana 2:3).

O cokolwiek prosimy, otrzymujemy od Niego, ponieważ przestrzegamy Jego przykazań i czynimy to, co jest miłe w Jego oczach. Nie można tego odnieść do Prawa żydowskiego, ponieważ „z uczynków prawa nie będzie usprawiedliwione żadne ciało w jego oczach” (Rzym. 3:20). I tak czytamy w następnym wersecie, że przykazania, których przestrzegamy, nie są tymi danymi na Synaju, ale „to jest jego przykazanie [dla nas pod Nowym Przymierzem], abyśmy wierzyli w imię jego Syna, Jezusa Chrystusa, i miłowali się wzajemnie, jak nam [On] przykazał. Bo kto zachowuje jego przykazania, mieszka w nim, a on w nim. A wiemy, że w nas mieszka, przez Ducha, którego nam dał” (1 Jana 3:22-24).

Te przykazania, pod którymi się znajdujemy, nie są ciężkie i niemożliwe, tak jak było Prawo Mojżeszowe dla tych, którzy się pod nim znaleźli. Jego jarzmo bowiem jest przyjemne, a jego brzemię lekkie dla wszystkich, którzy mają Jego ducha; „jeśli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten nie jest jego” [Mat. 11:30; Rzym. 8:9 NB].

Jednak fakt, że nie podlegamy żydowskiemu Przymierzu Prawa i nie od niego zależne jest całe nasze życie, lecz liczymy na życie jako łaskę lub dar od Boga przez Tego, który wypełnił Prawo i unieważnił wszelkie roszczenia zarówno wobec Żydów, jak i pierwotnego Prawa przeciwko Żydom i przeciwko poganom – fakt ten nie przeszkadza wolnym dzieciom Bożym, usprawiedliwionym przez wiarę w odkupienie Chrystusa, a nie przez Prawo, w korzystaniu z Prawa Mojżeszowego i każdego innego wyrażenia, faktu, figury i typu jako swojego nakazu, czy to z natury, czy z Pisma Świętego, w określaniu, co byłoby akceptowalne i przyjemne dla ich Ojca Niebieskiego. I tak na przykład Paweł, który raz po raz odrzucał panowanie Prawa nad kimkolwiek, cytuje jedno z przykazań jako dowód dla chrześcijańskich rodziców, jaka będzie wola Boża w odniesieniu do ich rządzenia dziećmi (Efezj. 6:2). Ale zauważcie, że w żaden sposób nie gromi ich, nakazując. Nigdy nie było to nakazem dla rodziców, ale dla dzieci, nawet przed zniesieniem Prawa. Apostoł nie sugeruje też, że nagrodą za to mogłoby być usprawiedliwienie, bowiem pisze do tych, którzy już są usprawiedliwieni, nie przez uczynki posłuszeństwa Prawu, lecz przez wiarę w Jezusa, ich Pana i Odkupiciela.

Zion's Watch Tower, wrzesień 1887, R-0976b
Straż 1/2022

Do góry