R-1204

A potem będzie koniec

- 1 Kor. 15:24-28 -

Kilku czytelników poprosiło nas o kilka słów na ten temat. Odpowiemy krótko, ponieważ temat ten został już poruszony w „Planie wieków” i w The Watch Tower, a zostanie jeszcze szczegółowo omówiony w ramach tematu „Zmartwychwstanie” w tomie IV „Wykładów Pisma Świętego”.

Tematem apostoła jest zmartwychwstanie umarłych. Ogłasza on, że zmartwychwstanie jest samą esencją ewangelii (dobrej nowiny) – wspaniałym rezultatem, dla zapewnienia którego umarł nasz Pan, Jezus, wielkim celem, dla którego obiecał On przyjść po raz drugi. Oświadcza też, że powstanie Jezusa z martwych jest samo w sobie pierwszym owocem i rękojmią powstania od umarłych tych, którym Bóg obiecał zmartwychwstanie. Pokazuje (1 Kor. 15:21), że skoro przez człowieka przyszła śmierć, przez człowieka także ma nadejść zmartwychwstanie umarłych, że jak w Adamie wszyscy umierają, tak w Chrystusie wszyscy zostaną ożywieni. Bóg tak to urządził, żeby przez okup, który Chrystus Jezus dał za wszystkich, wszyscy, którzy wchodzą w związek z Chrystusem Odkupicielem, odziedziczyli życie wieczne, podobnie jak wszyscy przez związek z Adamem, przestępcą, odziedziczyli jego wyrok śmierci.

Apostoł wyjaśnia też, że chociaż wszyscy, którzy wejdą w relację z Chrystusem, otrzymają życie wieczne, nie wszyscy otrzymają je w tym samym czasie. Musi być porządek w dziele Chrystusa mającym na celu udzielenie wszystkim życia. A każdy człowiek, który otrzymuje życie od życiodawcy (w. 23), będzie należał do jednego z tych „porządków”. Jak sam nasz Pan jest głową i zwierzchnikiem wszystkich, tak i ci z Malutkiego Stadka, którzy zostaną uznani za godnych, by stanowić ciało Chrystusowe, będą mieli pierwszeństwo przed innymi i będą stanowić pierwszą klasę lub grupę w powstaniu umarłych – „zmartwychwstaniu” – „pierwszym zmartwychwstaniu” (Filip. 3:10-11; Obj. 20:6). A po tym, jak Chrystus i Jego Malutkie Stadko zostaną w ten sposób wskrzeszeni jako pierwociny, będzie postępować dzieło wskrzeszania ludzi – każdy człowiek we własnym porządku, aż po WSZYSTKICH, KTÓRZY SĄ CHRYSTUSOWI w Jego obecności (w jej trakcie), podczas Jego tysiącletniego panowania – aż wszyscy, którzy w pełnym świetle i w przywilejach Wieku Tysiąclecia przyjdą do Niego przez wiarę i staną się dziedzicami życia, jakie On daje, skorzystają z tego przywileju. Nastąpi to pod koniec Wieku Tysiąclecia, bo On będzie panował tysiąc lat (Obj. 20:6). „A potem będzie koniec, gdy przekaże królestwo Bogu i Ojcu” (1 Kor. 15:24).

Myśl jest taka: Ziemia jako prowincja królestwa Bożego weszła w stan buntu i wyobcowania od Boga przez nielojalność swojego pierwszego króla, Adama. Dlatego cała prowincja została słusznie umieszczona pod interdyktem króla, a jej książę Adam i cały jego dom skazani zostali na śmierć – zniszczenie.

Jednak wielki Król, Bóg JHWH, był pełen współczucia dla tych winowajców, którzy okazali skruchę i pragnęli powrócić do harmonii i posłuszeństwa. Dlatego przygotował łaskawy plan odzyskania takich osób – plan, dzięki któremu Jego sprawiedliwość i pierwotne prawo Jego imperium, czyli wyrok śmierci dla wszystkich bezbożnych odstępców, miały zostać zachowane, ale osoby okazujące skruchę mogłyby zostać uwolnione od kary za tamto jedno przestępstwo. Dał swego Syna, aby stał się ich odkupicielem.

Odkupienie niektórych oznaczało odkupienie wszystkich. Ponieważ wszyscy byli pod tym samym wyrokiem z powodu buntu jednego króla, dlatego odkupieni zostali wszyscy i wszyscy otrzymali równe szanse powrotu do Pana i nadzieję szczodrego przebaczenia poprzez postanowienie, że Syn, który dokonał dzieła odkupienia, ustanowi rząd tymczasowy wśród zdegradowanych buntowników, w ramach którego wszyscy zostaną na pewien czas przymusowo poddani jednoczesnemu działaniu praw sprawiedliwości i miłości, by uświadomili sobie przyczynę upadku i poznali plan pojednania. Panowanie to będzie tak urządzone, by dać wszystkim jak najpełniejszą wiedzę i możliwość pojednania, a każdy, kto posłusznie przyjmie warunki i udowodni swoją społeczność z tym królestwem Bożym, otrzyma jego błogosławieństwo i będzie mógł przejść do następnego etapu – do pełni doskonałości życia i człowieczeństwa, utraconej przez Adama. Ten nowy król ziemi, wyznaczony właśnie w tym celu, skutecznie usunie wszelkie złe rządy oraz wszelką władzę i moc przeciwną prawu wielkiego JHWH. Każdy nieprzyjaciel będzie podeptany – zniszczony. Nawet śmierć, kara lub zapłata za grzech, która w tym sensie jest wrogiem, że niszczy tych, którzy znajdują się pod jej władzą, a którzy powrócili już do rodziny Bożej przez Odkupiciela, ma być „pozbawiona swej mocy” – nie będzie już miała żadnej mocy jako wróg, aby zatriumfować nad tymi, których Chrystus odkupił i pojednał. Jednak śmierć jako wróg będzie ostatnim wrogiem, który zostanie usunięty lub pozbawiony mocy. Odkupiciel i Król najpierw ujarzmią różnych innych wrogów odkupionych ludzi. Nawet ci, którzy w pełni powrócą do stanu wierności Bogu podczas tego tysiącletniego panowania, będą poddani lub podlegli mocy tego wroga w ograniczonym stopniu, aż do pełnego zakończenia jego panowania, kiedy wszyscy złoczyńcy zostaną „odcięci” od wszelkiej nadziei życia w „drugiej śmierci”, karze za własne dobrowolne grzechy. A kiedy odkupieni przez Pana zostaną doprowadzeni do pełnej doskonałości, moralnej i fizycznej, pod Jego opieką i nauczaniem, śmierć, która spadła na wszystkich przez nieposłuszeństwo Adama – która była wrogiem upragnionej harmonii z Bogiem, przeciwnikiem, od którego panowania i mocy Chrystus ich odkupił przez swą śmierć – nie będzie już dłużej istniała w żadnej formie.

Zbuntowaną prowincję, w ten sposób odkupioną i odzyskaną przez Księcia i Zbawiciela, działającego w imieniu Ojca i jako Jego przedstawiciel, przy ustanowieniu Jego praw i egzekwowaniu posłuszeństwa wobec nich (każdy wróg sprawiedliwości i prawdy zostanie albo naprawiony przez pełniejsze poznanie prawdy, albo „wytracony spośród ludu” – Dzieje Ap. 3:23), Pan Jezus odda już wówczas sprawiedliwą i pełną pokoju, aby odtąd stanowiła część jednego królestwa Bożego pod rządami jedynego Władcy – Boga JHWH – aby Bóg mógł być uznany głową ponad wszystkim – wszystkim ponad wszystkim.

Nie jest jasno objawione, jakie zadania będą mieli do spełnienia Pan Jezus i Jego uwielbione „ciało”, Jego „oblubienica” oraz „współdziedziczka” po tysiącletnim panowaniu. Jednego jednak możemy być pewni – plan Wszechmogącego JHWH, dotychczas tak wspaniały i tak przewyższający wszystko, o co mogliśmy prosić lub o czym mogliśmy pomyśleć, z równą hojnością zapewni nam możliwość przyszłej pracy w Jego służbie.

Kontynuując swoją argumentację (w. 27), apostoł podsumowuje sprawę w ten sposób: „Wszystko bowiem poddał [JHWH obiecał poddać] pod jego [Chrystusa] stopy [aby uczynić go Panem wszystkiego], a gdy [JHWH] mówi [o Chrystusie], że wszystko jest Mu [Chrystusowi] poddane [lub ma Mu być poddane], jest jasne [że JHWH nie miał na myśli obietnicy jakiegoś nadmiernego wywyższenia Chrystusa, którego by, wraz z Jego władzą, wywyższył powyżej siebie i swojego własnego autorytetu], że oprócz tego [JHWH], który [przez swój plan i moc oraz obietnicę, dając Chrystusowi ten wysoki stopień] mu wszystko poddał”.

„[Stąd] gdy zaś [później] wszystko zostanie mu [Chrystusowi] poddane, wtedy i sam Syn [Chrystus] będzie poddany temu [Bogu JHWH], który [przez obietnicę, a także przez przyznaną Mu władzę i moc] mu [Chrystusowi] poddał wszystko, aby Bóg* [JHWH] był wszystkim we wszystkich – [najwyższym ponad wszystkim]” [1 Kor. 15:27-28].

* Tekst grecki ma tutaj przed słowem Bóg, gr Theos, rodzajnik określony ho, wskazujący na Jedynego Boga JHWH.

Zion's Watch Tower, kwiecień 1890, R-1204
Straż 3/2022

Do góry