Skorygowaliśmy powyżej tłumaczenie fragmentu, który często jest błędnie używany do tego, by udowadniać wieczne zbawienie wszystkich ludzi bez względu na to, czy przyjmą oni Chrystusa jako swojego odkupiciela i króla, czy nie. Jednak w tłumaczeniu podanym powyżej fragment ten doskonale zgadza się z resztą Biblii, która wszędzie oświadcza, iż „kto ma Syna, ma żywot; kto nie ma Syna Bożego, nie ma żywota” – 1 Jana 5:12 (por. Jan 3:36).
Ale oprócz świadectwa innych wersetów Pisma Świętego zwracamy uwagę na to, że grecki tekst uzasadnia powyższe tłumaczenie i że żaden inny pogląd na werset 22 nie da się pogodzić z kontekstem, czyli wersetami 23 i 24. Zwróćmy uwagę na to, że wyrażenie „a każdy w swoim gronie” odnosi się do wszystkich, którzy mają zostać ożywieni. Następnie zauważmy, iż tylko dwa grona zostają wymienione. Główne z nich jest wymienione jako pierwsze i obejmuje Odkupiciela oraz wszystkich zwycięzców Wieku Ewangelii, którzy mają obecnie udział w „Jego cierpieniach”, „Jego śmierci” i którzy zostaną również uznani za godnych udziału w „Jego zmartwychwstaniu” – zmartwychwstaniu do nieśmiertelnej chwały boskiej natury (por. 2 Piotra 1:4; Filip. 3:10-11). Co do drugiego grona, zostaje wyraźnie zaznaczone, że obejmuje ono „tych, którzy są Chrystusowi w [czasie] Jego obecności”. A te dwa grona są „wszystkimi” z wersetu 22, którzy mają zostać ożywieni w Chrystusie. Czy można za pomocą języka pokazać wyraźniej, niż czynią to powyższe wersety, że nikt nie ma zostać ożywiony (w pełnym, zupełnym znaczeniu, w jakim jest tu używane słowo „ożywiony”) z wyjątkiem tych, którzy w obecnym wieku stają się Oblubienicą Odkupiciela lub w następnym wieku staną się Jego dziećmi – zrodzonymi przez wiarę i rozwiniętymi przez posłuszeństwo?
Dla wielu ludzi trudność w zrozumieniu tego fragmentu wynika z tego, że nigdy nie dostrzegli pełnego znaczenia słów życie i zostać ożywionym w Piśmie Świętym. Cały świat jest uznawany jako już martwy, bowiem znajduje się pod wyrokiem śmierci poprzez Adama, i jeśli nie będzie jadł [asymilował i przyswajał sobie wiarą] ciała [poświęconego człowieczeństwa] Syna Człowieczego, nie ma żadnego życia ani nie może mieć żadnego życia. A o tych, którzy w taki sposób „jedzą”, mówi się, że przechodzą obecnie ze śmierci do żywota w sposób przypisany; jednakże ich rzeczywiste ożywienie, jak podaje nasz werset, nastąpi w poranku zmartwychwstania. I tak samo będzie ze światem w ogólności podczas Tysiąclecia: kiedy ludzie będą budzić się ze snu śmierci, będą nieusprawiedliwieni, potępieni, nieżywi. Jednakże zostaną przebudzeni przez wielkiego Odkupiciela po to, by każdy mógł skorzystać z oferty życia wiecznego, pod warunkiem, że stanie się Chrystusowy – przyjmie Jego dzieło łaski dokonane na ich rzecz w przeszłości oraz Jego przepisy na przyszłość. Tym sposobem będą mogli „jeść” Jego ciało – przyswajać sobie Jego zasługę i otrzymywać przez to Jego siłę i życie. Zostaną uznani, czy też poczytani, za żyjących od czasu, kiedy zaczną „jeść”, ale nie zostaną ożywieni – nie staną się doskonali – aż do końca tysiącletniego wieku próbowania i testowania.