R-1603

Narodzenie Jezusa

„A urodzi syna, i nazwiesz imię Jego Jezus; albowiem On zbawi lud Swój od grzechów ich” (Mat. 1:21)

Były już przedstawione biblijne dowody, że data obchodzenia rocznicy narodzenia Chrystusa Pana, w dniu 25 grudnia, nie jest akuratna i że Jego narodzenie przypadałoby na około 1 Października. *Zob. Wykłady Pisma Świętego, tom 2 „Nadszedł Czas” stronice 55-63

To jednak nie umniejsza naszej radości, ani naszej oceny tego wielkiego faktu święconego w mylnym czasie; albowiem lekcje tegoż mogą być tak dobrze oceniane w jednej dacie jak i w drugiej. Najgłówniejszą myślą tej sprawy jest to, że Pierworodny wszelkiego stworzenia pozostawił chwałę duchowej egzystencji – chwałę, jaką miał u Ojca, zanim jeszcze świat był i zgodnie z Boskim planem wybawienia dla ludzkości – „sam się poniżył” (Filip. 2:7-9) do natury ludzkiej: „A to Słowo ciałem się stało, i mieszkało między nami” (Jan 1:14).Lecz czemu On to uczynił? Pismo Święte odpowiada, że On przyjął nasz kształt i naturę – kształt sługi – dla ucierpienia śmierci. On miał dokonać pojednania za grzechy człowieka i aby tego dokonać, aby spłacić nasz dług, naszą cenę okupu i być naszym zastępcą, On musiał stać się człowiekiem – aby, jako przez człowieka przyszła śmierć, przez człowieka też mogło nastąpić powstanie od umarłych. Nie dziwi więc, że zrodzenie niemowlęcia Jezusa, pierwszy stopień w Boskim planie wybawienia ludzkości z grzechu i śmierci, było obwieszczone przez aniołów, a także przez mędrców i pasterzy, jako najznamienitsze wydarzenie. I tylko ci, którzy wyraźnie dostrzegają potrzebę okupu (równoważnej ceny), zanim grzech mógłby być przebaczony, i choćby tylko jeden członek potępionego rodu Adamowego mógłby być uwolniony od kary śmierci ciężącej na wszystkich, mogą zrozumieć i ocenić, jak głębokie znaczenie kryje się w anielskim śpiewie: „Chwała na wysokościach Bogu, a na ziemi pokój, w ludziach dobre upodobanie” (Łuk. 2:14).Ono wielkie zbawienie, którego ośrodkiem jest człowiek Chrystus Jezus, zarządzone zostało przez Boga. Przeto Ojcu przedwiecznemu należy się najwyższa chwała, za wszelkie błogosławieństwa, jakie na nas i na wszystkich innych spływają i jeszcze spłyną. Dzieciątko Jezus było dla ludzi pierwszym promykiem nadziei, ponieważ ono miało wyrosnąć na mężczyznę – na człowieka, a człowiek ten miał złożyć Swe życie okupem za Adama i za wszystkich potępionych w Adamie i w taki sposób, złożywszy cenę wymaganą „On kupił nas Swoją kosztowną krwią” (Swoim złożonym życiem), i mocą Boskiego prawa, stał się legalnym „Pośrednikiem Nowego Przymierza”-(Żyd. 9:15), które zapieczętował Swoją drogocenną krwią – „Albowiem to jest krew Moja nowego testamentu (przymierza), która się za wielu wylewa, na odpuszczenie grzechów” – (Mat. 26:28).On wielki plan zbawienia dla ludzkości, który rozpoczął się z narodzeniem Jezusa, nie został jeszcze uzupełniony i nie dopełni się prędzej aż lud Jego będzie zbawiony od grzechów i od kary za ich grzechy, którą jest śmierć, wraz z jej degradacją fizyczną, umysłową i moralną. Okup, dzięki Bogu, został złożony i sprawiedliwość przyjęła go i teraz Pośrednik Nowego Przymierza wybiera Swój lud. Najpierw, w Wieku Ewangelii, wybierany jest lud szczególny, klasa „Oblubienicy” a w wieku przyszłym, w Tysiącleciu, On sprawi, że znajomość Boskiej oferty życia wiecznego na warunkach Nowego Przymierza stanie się ogólna tak, że wszyscy poznają i wtedy, „kto zechce będzie mógł brać wodę żywota darmo” (Obj. 22:17). Wszyscy, którzy będą gotowi i chętni stać się Jego ludem, skorzystają z chwalebnych zarządzeń Nowego Przymierza i powrócą do łaski i społeczności z Bogiem, gdy zaś dobrowolni grzesznicy będą odcięci od żywota – umrą śmiercią wtórą. Przeto my, którzy znamy tę chwalebną opowieść o Boskiej miłości w Chrystusie, ogłaszajmy drugim to łaskawe poselstwo, którego podstawa ogłoszona była przy narodzeniu Jezusa: „Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie wszystkiemu ludowi” (Łuk. 2:10); „albowiem On zbawi lud Swój od grzechów ich” (Mat. 1:21). Upewnijmy się, że przyjęliśmy Go i staliśmy się „Jego ludem”. Bądźmy prawdziwymi mędrcami iii przynieśmy nasze skarby – wszystko co mamy i czym jesteśmy – nasze serca.

W. T. R-1603 -1893 r.
Straż 12/1958 str.179

Do góry