R-2436

Pamiątkowa wieczerza Pańska

Poważnie i święte są wspomnienia schodzące się około rocznicy śmierci naszego Pana. Rocznica ta przywodzi na umysł miłość naszego Ojca Niebieskiego miłość ujawniona, w Jego całym planie zbawienia, którego ośrodkiem było danie Jego Syna jako naszego odkupiciela. To też w szczególniejszym znaczeniu rocznica ta przywodzi na umysł Tego, który wydał Samego Siebie za Okup- jako równoważną cenę- za wszystkich. Wtedy wiara przystępuje tym bliżej do Tego, który cierpiał "sprawiedliwy za niesprawiedliwych" i z wdzięcznym, wezbranym sercem i ż załzawionymi oczami szepczemy: Mój Zbawicielu! Mój Odkupicielu! Mój Panie i Mistrzu! "On umiłował mnie i wydał samego Siebie za mnie". O, tak!

"Raz za wszystkich męki znosił, Na Kalwarii krwią, ziemię zrosił, Tam życie Swoje On wydał raz, Przelawszy krew za wszystkich nas"

Błogą jest ta myśl, że On życzy Sobie abyśmy o Nim myśleli i nazywali Go naszym; - On tak wielki, daleko ponad Aniołów i wszelkie imię, jakie się mianuje, następny po Samym Ojcu - a my tak nieznaczni, niedoskonali, tak niegodni podobnej przyjaźni. A jednak, pomyślmy tylko, "On nie wstydzi się nas braćmi nazywać" polecił abyśmy obchodzili rocznicę Jego śmierci i dał nam chleb aby symbolizował Jego złamane ciało i wino przedstawiające Jego przelaną krew - to pierwsze przedstawia także ludzkie prawa i przywileje kupione dla wszystkich i z których wszyscy będą mogli korzystać; to ostatnie zaś przedstawiało Jego wydane życie, co zapewniło żywot wieczny wszystkim, którzy Go przyjmą.

Miłem jest także obliczać, jak to czynili nasz Pan i żydzi, dni i godziny, aż w końcu gdy "nadeszła godzina", On usiadł z Apostołami aby spożywać figuralnego baranka wielkanocnego i zastanawiać się nad zachowaniem pierworodnych z Izraela od wielkiego zniszczenia jakie przyszło na Egipt, a także nad wynikłem z tego wybawieniem dla całego figuralnego Izraela.

Jeszcze droższem dla naszych serc jest to gdy patrzymy poza tę figurę i słyszymy słowa naszego Pana wypowiedziane przy tej okazji: "To (obchodzenie pamiątki baranka wielkanocnego) czyńcie (odtąd) na pamiątkę Moją" O! tak, w Onym Ukrzyżowanym możemy teraz widzieć "Baranka Bożego, który gładzi grzech świata." "Albowiem Baranek nasz Wielkanocny za nas ofiarowany jest Chrystus; przeto obchodźmy święto"; "albowiem ilekroć byście jedli ten chleb i ten kielich byście pili, śmierć Pańską opowiadajcie ażby przyszedł - aż Jego Królestwo przyjdzie i danem nam będzie pić z Nim nowe wino (nowe życie w chwale i radości) w Królestwie." - Mat. 26:29; l Kor. 5:7-8; 11:26.

Jednakowoż my nie tylko mamy przywilej korzystania z łask wynikłych z ofiary naszego Pana (przyswajając sobie Jego zasługi i wynikłe z tego błogosławieństwa, to jest usprawiedliwienie i odkupione prawa i przywileje restytucyjne, które uznajemy wiarą), ale więcej niż to: zostaliśmy jeszcze zaproszeni aby uczestniczyć z Panem w ofierze i w chwalebnej nagrodzie. On powiedział: Ktokolwiek jest w sympatii z Moim dziełem i z tegoż wynikami- ktokolwiek chciałby mieć udział w Moim królestwie i w błogosławieniu świata- ten niech również będzie złamanym ze mną, i niech bierze udział ze mną w piciu kielicha cierpień i zaparcia samego siebie aż do śmierci. Do takich On mówi: "Pijcie z tego wszyscy". Apostoł potwierdza tę myśl gdy mówi: "Kielich błogosławienia, który błogosławimy izali nie jest społecznością (w) krwi Chrystusowej? Chleb, który łamiemy, izali nie jest społecznością ciała Chrystusowego (czyli w ciele Chrystusowem)? Albowiem jednym chlebem, jednym ciałem wiele nas jest"- l Kor. 10:16-17.

Chętnie, drogi Panie, jemy (przyswajamy sobie) zasługi Twej ludzkiej natury ofiarowanej za nas - dla naszego usprawiedliwienia. Chętnie również uczestniczyć będziemy z Tobą w kielichu cierpień, uważając to za wielki przywilej, że możemy cierpieć z Tobą, abyśmy w słusznym czasie mogli także z Tobą królować - że możemy umrzeć z Tobą abyśmy w wiecznej przyszłości mogli również z Tobą żyć, być podobnymi Tobie i podzielać Twoją miłość i chwałę jako Twoja oblubienica. Obyśmy tylko mogli być wiernymi, nie tylko w obchodzeniu tej symbolicznej pamiątki ale także w rzeczywistości! Drogi Panie, słyszymy Twoje zapewnienie: "Kielich mój pić będziecie i chrztem Moim ochrzczeni będziecie". Panie, przyznajemy że sami nie jesteśmy sposobni do tej ofiary; lecz łaska Twoja jest nam dostateczna, bo należymy do Ciebie teraz i na zawsze.

O! jak wzniosłą jest ta myśl, że gdy wiernymi będziemy w obecnym przywileju aby pić Jego kielich i być łamanymi z Nim jako członkowie Jego ciała to wkrótce będziemy z Nim jako "Kościół pierworodnych, których imiona zapisane są w niebie", a jako tacy stanowić będziemy królewskie kapłaństwo, które, pod naszym wielkim Arcykapłanem, wyprowadzi z niewoli egipskiej wszystkich tych niewolników grzechu, któych wzdychania i modły o wybawienie doszły do uszów Pana zastępów.

Wszystkie te myśli pobudzą lud Boży na całym świecie do zebrania się w małe gromadki (a niekiedy sam na sam z Jezusem), w wieczór trzeciego kwietnia po godz. szóstej, aby obchodzić rocznicę najważniejszego wydarzenia w historii wszechświata. Wolimy obchodzić tę drogą Pamiątkę doroczną w datę możliwie najakuratniejszą: chociaż nie rozumiemy, iż stanowiłoby wielką różnicę gdybyśmy obchodzili to w dniu nie zupełnie akuratnym. Obchodzimy pamiątkę wydarzenia a nie dniami Jednakowoż pożądana jest jednakowa doroczna data.

"Jedzcie i pijcie dostatkiem, mili Moi" (Pieśń Sal., 5:1), mówi Oblubieniec do Swej oblubienicy. Jedzmy więc i pijmy nabożnie, poważnie, z modlitwą i ze wzruszeniem, zastanawiając się nad miłością i ofiarą naszego Pana, postanawiając ponownie aby być umarłymi z Nim. Schodźcie się z takimi co uznają Go za Odkupiciela i chcą obchodzić pamiątkę - albo też (gdy takich w okolicy niema) obchodźcie tę Pamiątkę sami

Niechaj serca wasze będą tak przepełnione rzeczywistością że formy i ceremonie będą zapomniane, oprócz tych co są potrzebne do przyzwoitości i porządku. Przygotujcie naprzód pewnego rodzaju "owocu" z winnego krzewu Może to być sok z rodzynków, lub niesfermentowany sok z winogron (albo wino), a za chleb jakikolwiek chleb przaśny lub zwykłe wodą zaczynione placki, które w substancji są takie same - mąka, woda i sól bez kwasu. Kwas jest symbolem grzechu, czyli zepsucia, przeto chleb zaczyniony kwasem lub drożdżami nie jest odpowiedni symbol na naszego Pana, nie chleb zaczyniony kwasem lub drożdżami nie jest odpowiedni symbol na naszego Pana, "niepokalanego i odłączonego od grzeszników".

Wszyscy co ufają w zastępczej ofierze dokonanej na Kalwarii i co są w zupełności poświęceni na służbę Odkupicielowi, niechaj obchodzą tę drogą Pamiątkę ostatniej wieczerzy i śmierci naszego Pana, w niedzielę wieczór, 3-go kwietnia. Niechaj okazja ta będzie dla wszystkich wiernych w Panu przewodem obfitego błogosławieństwa Bożego i wzmocnienie do dalszego wiernego postępowania za Barankiem

W.T.2436-1899.
Straż 3/1939, Brzask 3/1940, Straż 2/1966