R-2550

„Prawdziwa światłość, która oświeca każdego człowieka”

Lekcja z Proroctwa Izajasza 9:2-7.

„Dziś narodził się wam Zbawiciel, który jest Chrystus Pan.” – Łuk. 2:11.

W porze świąt narodzenia Pańskiego, dobrze będzie rozważyć lekcję, która ma pewną łączność z naszym Zbawicielem i onym wielkim zbawieniem przygotowanym przez Niego.

Wiersze z Izajasza, które bierzemy pod rozwagę, nie mogły mieć lokalnego i natychmiastowego zastosowania w czasie, gdy były wypowiedziane. Tak te wiersze jak i piętnaście poprzednich były proroctwem. Nie możemy ich nawet zastosować do ludności i czasów pierwszego przyjścia naszego Pana, ponieważ rozmiar tego proroctwa sięga dalej aniżeli tylko do narodu żydowskiego i zastosowane ono może być tylko do błogosławieństw na całym świecie, które nastąpi przy wtórym przyjściu Chrystusa i ustanowieniu jego chwalebnego królestwa w mocy i wielkiej chwale. Znajdujemy w tym pewną łączność z tym, co już było w przeszłości, a zawiera się to w wyrażeniu: „Albowiem dziecię narodziło się nam.” W słowach tych pokazane jest skromne zapoczątkowanie i najwcześniejsza manifestacja onej wielkiej światłości, owego Słońca Sprawiedliwości, które jeszcze nie wzeszło, lecz którego jutrzenka już świta w sercach wiernych. – 2 Piotra 1:19.

Dwie części pierwszego tekstu naszej lekcji są poetycznym wyrażeniem jednej i tej samej myśli w odmiennych słowach. Onym ludem, który chodzi w ciemności i ujrzeć ma światłość wielką, jest w rzeczywistości cała ludzkość; albowiem „zaćmienie pokrywa narody” – z wyjątkiem bardzo znikomej mniejszości, t. j. tych, co stanowią Kościół Chrystusowy, o których Pan powiedział, że „nie są z tego świata” (Jana 17:16). Ta obszerna myśl uwydatniona jest w następnym określeniu; ponieważ cały świat w rzeczywistości jest „ziemią cienia śmierci.” „Wszystko stworzenie wespół wzdycha i boleje” pod przekleństwem śmierci, która wraz z towarzyszącymi jej cierpieniami i żałobą, rzuca ponure cienia do wszystkich serc i domów.

OBIETNICA WIELKIEJ ŚWIATŁOŚCI

Zapewne, że cały świat potrzebuje onej wielkiej światłości – światła znajomości chwały Bożej, świecącej w obliczu Pana naszego Jezusa Chrystusa – onej światłości, o której Apostoł mówi, że niewierni obecnie rozeznać nie mogą, ponieważ oczy ich wyrozumienia są zaćmione złudzeniami i błędami wprowadzonymi przez boga tego świata, księcia ciemności. – 2 Kor. 4:4; Obj. 20:3.

Fakt, że orzeczenie to wypowiedziane jest jakoby w zastosowaniu do przeszłości nie znaczy, że ta światłość już świeciła; tak samo jak zdanie: „Dziecię narodziło się nam” nie znaczyło, że Chrystus urodził się przed napisaniem proroctwa Izajaszowego. Są to zwykłe określenia prorocze, rozjaśniające przyszłość i z punktu zapatrywania w przyszłości, mówią o tym, co ma nastąpić, jakoby ono już nastąpiło.

Tu, więc mamy prorocze zapewnienie, że wielka światłość Boskiej znajomości oświeci całą ludzkość. Zauważyć należy, że jest to w zupełnej zgodzie ze świadectwem ewangelisty Jana (1:9), że Chrystus „był tą prawdziwą światłością, która oświeca każdego człowieka, przychodzącego na świat.” Fakt, że każdy człowiek zrodzony na tym świecie nie został jeszcze dotąd oświecony tą światłością, nie zaprzeczy tego oświadczenia; raczej zapewnia, że przyjdzie czas, gdy wszelkie kolano ugnie się przed Panem, a wszelki język wyzna Go i wszyscy poznają Pana, od najmniejszego do największego z nich, a poznawszy go otrzymają zupełną odpowiedzialność, czyli próbę ku żywotowi wiecznemu, albo ku wiecznej śmierci.

ZMIANA WARUNKÓW

W wierszach 3-5 przytoczony jest proces onej wielkiej zmiany, która nastąpi i przygotuje świat do onej wielkiej światłości – do słońca sprawiedliwości ze zdrowiem w promieniach jego. Uczeni różnią się w opinii, co do właściwego tłumaczenia pierwszego zdania w wierszu trzecim. Większość uczonych popiera tłumaczenie poprawione (Revised Version), które oddaje to zdanie w taki sposób: „Rozmnożyłeś ten naród i rozmnożyłeś jego radości.” Tłumaczenie Leesera mówi: „Rozmnożyłeś ten naród i wielką sprawiłeś mu radość.” Zgodnie z tekstem rozumieć musimy, że tym narodem jest ludność całego świata pod nową administracją królestwa Chrystusowego; albowiem królestwa tego świata staną się naonczas królestwem naszego Pana, Boskiego Pomazańca; i pójdzie wiele ludzi mówiąc: „Pójdźcie a wstąpmy na górę Pańską, do domu Boga Jakubowego, a będzie nas uczył dróg Swoich i będziemy chodzili śmieszkami Jego.” – Obj. 11:15; Iz. 2:3.

Z tego wynika, że tym obiecanym państwem Bożym nie będzie tylko królestwo nad małym narodem Izraelskim, tak jak było ono figuralne królestwo Boże, za czasów proroka Izajasza. Będzie nim królestwo, pozafiguralne, w którym Emanuel będzie Królem nad całą ziemią a imię Jego będzie wielkim aż do krańców ziemi.

Zatem proroctwo to mówi o przyszłej radości dla ludności całego świata. Nie będzie to li tylko ciche zadowolenie, ale głośna radość, na podobieństwo tego jak radują i weselą się ludzie w czasie obfitego żniwa albo przy podziale wielkich łupów. Co będzie powodem do tak wielkiej radości? Odpowiedź dana jest w wierszu następnym, gdzie czytamy: „Gdyż jarzmo brzemienia i pręt poborcy” będą złamane. Brzemię grzechu i jego przekleństwo będą zdjęte, a pręt, czyli kij szatana, ciemięzcy będzie złamany i on sam stanie się więźniem; nie będzie mógł więcej ciemiężyć, zwodzić ani zaślepiać ludzkości. – Obj. 20:2.

ILUSTRACJA WYBAWIENIA

Następnie proroctwo daje ilustrację tego przyszłego wybawienia: „Jako za dni Madiańczyków.” Myślą tego widocznie jest, że tak jak Izrael był wybawiony za dni Madianitów przez Gedeona i jego garstkę wojaków uzbrojonych w trąby i dzbany z pochodniami – przez trąbienie w owe trąby oraz przez rozbicie dzbanów i zaświecenie pochodniami, co tak poraziło i w zamęt wprowadziło Madianitów, że pomiędzy sobą zaczęli zabijać jedni drugich i spowodowali wielką rzeź – podobnie będzie przy wybawieniu, jakie Pan sprawi przy zmianie dyspensacji (Sędz. 7:19-25). Pan nasz Jezus jest, Onym pozafiguralnym Gedeonem, a Jego Małe Stadko, czyli kościół wybierany w wieku ewangelicznym jest pozafiguralną małą armią Gedeona. Przez interwencje tych z poza drugiej strony zasłony, zastępy grzechu i teraźniejsze zmechanizowane zło zostaną porażone i spowodują swe własne zniszczenie przez wojny, anarchię i t. p., w czasie wielkiego ucisku, jaki się już sroży.

Ten wielki ucisk jest krótki, ale znamiennie ilustrowany w piątym wierszu, jako sroższy i gwałtowniejszy aniżeli wszelkie poprzednie uciski; albowiem powiedziane jest, że wszelkie zwycięstwa osiągane były walką i rozlewem krwi, lecz to poprzedzone będzie gwałtowniejszym zniszczeniem przyrównanym do pożerającego ognia. Zauważyć należy, iż figura tego ostatniego konfliktu, po którym władza oddana będzie księciu Emanuelowi, jest prawie zawsze przyrównywana do ognia, tak w proroctwach jak i w przypowieściach naszego Pana. Z pewnością jest to, dlatego, aby zilustrować gwałtowność tego ucisku i ogrom zniszczenia.

„DZIECIĘ” – PRZYSZŁY WŁADCA

Następnie – w wierszach 6 i 7 –podane jest wyjaśnienie, w jaki to sposób wszystkie te sprawy znajdują się pod Boskim zarządzeniem i nadzorem – rozpoczynając od narodzenia Chrystusa Pana, który przedstawiony jest jako Syn Boży, wydany za nas, gdy poświecił Samego Siebie na ofiarę przy Jordanie, a dokończył tej ofiary na Kalwarii. „Dlatego też” – mówi Apostoł – „Bóg nader go wywyższył i darował Mu imię ponad wszelkie imię” (Filip. 2:9-11) – obdarzył Go czcią, panowaniem i potęgą ponad wszystkich innych, czyniąc Go następnym po Sobie.

Nastąpi zmiana dyspensacji, ponieważ nadejdą zamierzone od Boga „czasy naprawienia wszystkich rzeczy”, czasy restytucji (Dz. Ap. 3:19-21), w których to czasach Chrystus otrzyma cześć i panowanie i uskuteczni to wszystko co Bóg przyobiecał przez proroków. To też powiedziane jest, że „będzie panował na ramieniu Jego” – autorytet królewski będzie na Nim. A Jego charakter sprawiedliwości, miłości i mądrości oraz danie Mu władzy na niebie i na ziemi, są zapewnieniem dla wiernych, że kiedy On obejmie władzę nad sprawami świata, nastąpią błogosławione czasy pokoju, radości i dobrobytu dla wszystkich miłujących prawdę i sprawiedliwość, sprawiedliwość również czasy zniszczenia dla tych, którzy po doprowadzeniu ich do znajomości prawdy, pozostaną rozmyślnymi grzesznikami. – Żyd. 12:26.

TYTUŁ PRZYSZŁEGO WŁADCY

Imiona, tytuły Tego przyszłego Króla, są następnie przedstawione naszej uwadze. One przedstawiają Jego chwalebne przymioty i dzieło. Dla całej ludzkości On (i Jego ciało, Kościół, z Nim) będzie wtedy „Dziwnym” – Cudownym i Wielkim – ponad ludzkie wyrozumienie, tak jak już teraz jest wyrażeniem istności Ojca. (Żyd. 1:3). Będzie „Radnym,” którego instrukcje w sprawiedliwości będą poważane przez wszystkich pragnących dostąpić Boskiej łaski i zupełnej restytucji. I stanie się, że ktokolwiek nie byłby posłuszny Temu Nauczycielowi i Radnemu, wygładzony będzie z pomiędzy ludzi. – Dz. Ap. 3:23.

Nazwany też będzie „Bogiem Mocnym,” czyli Mocnym Potężnym; albowiem w Nim faktycznie spoczywa wszelka władza i autorytet wszechmocnego Boga. Nazwany będzie również „Ojcem wieczności,” ponieważ prawdziwie będzie Ojcem dla ludzkiego rodzaju; będzie Życiodawcą dla wszystkich, którzy go przyjmą pod warunkiem nowego przymierza, zapieczętowanego Jego drogocenną krwią. Adam, on pierwszy ojciec ludzkości, przez grzech i wydany na niego wyrok, stracił prawo do życia wiecznego, tak dla siebie jak i dla całego swojego potomstwa, lecz restytucyjne życie, które Pan udzieli tym, co je przyjmą na Jego warunkach, będzie wiecznym życiem. Stąd Chrystus, jako dawca tego życia dla ludzi, będzie „Ojcem Wieczności”

Nazwany jeszcze będzie „Księciem Pokoju,” bo aczkolwiek królestwo Jego ustanowione będzie pobiciem narodów laską żelazną, pokruszeniem ich jako naczynia garncarskie w ucisku, jakiemu równego nie było przedtem na świecie, to jednak każde takie uderzenie będzie w interesie pokoju; jak i całe Jego panowanie będzie dla utwierdzenia sprawiedliwości i pokoju, chociaż do samego końca, od czasu do czasu wytracać będzie niezbornych. – Iz. 65:20; Obj. 20:9; Obj. 20:14; Obj. 20:15.

„PRZYJDŹ KRÓLESTWO TWOJE”

Tłumaczenie Leesera tak to oddaje: „Książę pokoju ku pomnożeniu tego państwa i pokoju bez końca, usiądzie na stolicy dawidowej i na jego królestwie, aby utwierdzić je w słuszności i sprawiedliwości odtąd aż na wieki. Gorliwość Pana zastępów dokona tego.”

W tym ostatnim wierszu naszej lekcji królestwo Chrystusowe złączone jest z figuralnym królestwem Dawida. Mamy jednak mieć na uwadze biblijne określenie, że Dawid siedział na stolicy Pańskiej, czyli na tronie figuralnego królestwa Bożego. Tak on jak i jego królestwo było figuralne. Imię Dawid znaczy umiłowany, a Pan nasz Jezus Chrystus był ogłoszony jako prawdziwy Dawid, gdy z nieba przyniesiony był głos: „Ten jest On Syn Mój miły, w którym Mi się upodobało” (Mat. 3:17). Bóg uczynił Jezusa dziedzicem wszystkich rzeczy i jest On też Panem Dawida, jak to Dawid sam oświadczył. – Żyd. 1:2; Mat. 22:41-45.

Obawiamy się, że wielu chrześcijan straciło wiarę nie tylko w prorocze obietnice, ale i w objaśnienia tychże proroctw przez naszego Pana i Apostołów; „Przyjdź królestwo Twoje” i „bądź wola Twoja na ziemi tak jak jest w niebie” – modlą się tylko wargami. Im więcej dostrzegamy ten brak wiary i zaćmienie w tym przedmiocie, tym więcej powinniśmy oceniać światło prawdy i dziękować Bogu, że otworzył oczy naszego wyrozumienia ku zrozumieniu Jego Słowa i obietnic. Bądźmy też gorliwymi i uważnymi w naszym postępowaniu, ufni w słowa naszej lekcji, że „gorliwość Pana zastępów” dokona wszystkich Jego obietnic.

W.T. R-2550 -1899 r.
Straż 1953 str.180-182

Do góry