R-4911

WIELKI REFORMATOR

LEKCJA Z KSIĘGI EZDRASZOWEJ 8:15-36.

„Ręka Boga naszego jest nad wszystkimi, którzy Go szukają”. – Ezdr. 18:22.

EZDRASZ był uczonym Żydem, przywódcą wielkiego ruchu reformacyjnego. Jako sługa Boży, on przyczynił się w znacznej mierze do podtrzymania żydowskiej wiary i narodowości. Rodzina jego była pomiędzy wielu innymi zabranymi do niewoli przez Nabuchodonozora. Jak wielu innych zakorzenionych na nowej ziemi babilońskiej, oni nie znaleźli się pomiędzy owymi pięćdziesiąt trzema tysiącami tych co powrócili do Jerozolimy, gdy król Cyrus dał im sposobność. Ezdrasz powodowany religijnym zapałem, opartym na wierze w Boga, w Jego Słowo i w obietnice dla Izraela, zaprowadził drugą kompanię Izraelitów do Jerozolimy siedemdziesiąt osiem lat później.

Żydom widocznie powodziło się w Babilonie nieźle, a to, że znajdowali się na wygnaniu, pobudziło ich, przynajmniej na pewien czas, do gorliwego badania Zakonu i Proroków. Faktycznie, Żydom, pod przewodnictwem Ezdrasza jako ich głównego przedstawiciela, prawdopodobnie powodziło się lepiej w Babilonii aniżeli tym w Jerozolimie może nie wszystkim, ale niektórym pobożnym i roztropnym. Tacy smucili się, gdy od czasu do czasu dochodziły ich wieści o niedostatku ich braci w Jerozolimie, że religijnie, sprawy niedomagały i że odbudowa Świątyni, która wyobrażała Boską obecność z narodem, miała bardzo skąpe powodzenie.

Powodowany żarliwą gorliwością ożywienia prawdziwej religii, Ezdrasz przedłożył tę sprawę przedstawicielom Babilonu i królowi Perskiemu, i sprawa została wysłuchana i zadecydowana przyjaźnie. Wielkie składki były uczynione na odrestaurowanie świątyni i wznowienie całego obrządku rytualnego, na właściwych podstawach, i w ogóle na zasilenie sprawy żydowskiej w Jerozolimie. Składki w złocie i srebrze przewyższyły sumę dwu milionów dolarów, a ogólna liczba ochotników udających się z Babilonu do Jerozolimy, dochodziła do tysiąca i siedemset osób. Złożone datki powierzone im były w zaufaniu, przeto Ezdrasz mądrze rozdzielił ten skarb na dwunastu głównych przedstawicieli owej kompanii, biorąc pokwitowanie od każdego z nich.

Przed rozpoczęciem istotnej podróży, ogłoszono i proszono Boga Wszechmocnego o Jego błogosławieństwo i opiekę nad tymi, co udawali się do Jerozolimy i nad całym tym przedsięwzięciem. Udający się w tę podróż mieli powody do obawiania się, albowiem było ogólnie wiadomym, że nieśli z sobą znaczny skarb, a kraje, przez które mieli przechodzić, niepokojone były bandami rabusiów, którzy mogliby ich napaść, aby ograbić ich ze skarbu, który oprócz złota i srebra, składał się też ze znacznych zapasów pszenicy, wina i oleju.

„WE WSZYSTKICH DROGACH TWOICH ZNAJ GO”.

Rozpoczęcie tej podróży postem i modlitwą, pozwala nam wniknąć w Ezdraszową moc i dzielność. „Bóg był z nim” on chodził z Bogiem, starał się rozeznawać i czynić Boską wolę. Zaiste, daremne byłoby dla kogokolwiek starać się Bogu służyć, bez upokorzenia się przed Nim i bez proszenia o Jego błogosławieństwo i kierownictwo. Naszym zdaniem: post, modlitwa i szczere pragnienie rozeznania i czynienia Boskiej woli, skuteczniejsze są ku dobremu aniżeli ofiary pieniężne. Prawdopodobnym jest, że wielu zaniedbuje sprawy i prace religijne w kraju i zagranicą, z wyjątkiem finansowego popierania; zapominając zupełnie lub częściowo, że daremne są wszelkie datki i zabiegi, jeżeli Bóg nie udzieli Swego błogosławieństwa.

Fakt, że pomimo zadziwiających zabiegów finansowych, podejmowanych przez chrześcijan w minionym stuleciu, znajduje się dziś dwa razy tyle pogan co sto lat temu, powinien poprowadzić nas do Boga z modlitwą, abyśmy sami mogli lepiej zrozumieć słowa modlitwy Pańskiej: „Przyjdź Królestwo Twoje i bądź wola Twoja na ziemi, tak jak jest w niebie”. Widoki bezowocności zabiegów sprowadzenia na ziemi warunków niebiańskich, powinny pobudzić szczere dziatki Boże do pilniejszego badania Jego Słowa, aby upewnić się, że wtóre przyjście Mesjasza jest w celu połączenia z Sobą wybranego kościoła, jako Swoją oblubienicę, a następnie ustanowione zostanie królestwo sprawiedliwości, które, zasilone Boską potęgą, zwiąże szatana, pokona grzech i śmierć, podniesie ludzkość i całą ziemię uczyni rajem.

DROGA PRZESTĘPSTW

Ezdrasz i jego wspólnicy doszli szczęśliwie do Jerozolimy, po podróży trwającej cztery miesiące. Przestrzeń tę, przy obecnych sposobach podróżowania, możnaby przebyć w paru dniach (a samolotem w kilku godzinach), co jest zwiastunem chwalebnego kresu Mesjańskiego i od dawna przepowiadanego Złotego Wieku.

Ezdrasz był oskarżony jako człowiek surowy i ciasnego umysłu, z powodu owych reform w Jerozolimie, których on był wodzem i doradcą. Żydzi, którzy pierwotnie powrócili z Babilonii, byli bardzo gorliwymi w zakonie Pańskim i unikali zawierania małżeństw i innych bliższych stosunków z pogańskimi sąsiadami; lecz w miarę niepowodzenia, gorliwość ich osłabła. Niedbałość i zanik religijności stały się wynikami tegoż. To też po przybyciu do Jerozolimy, Ezdrasz wnet dowiedział się, że zawierane były małżeństwa mieszane i czynione były rzeczy, które gdyby nadal były praktykowane, zepsułyby cały naród, któremu Bóg dał obietnicę trwałości narodowej, a także obiecał, że ostatecznie mieli być użyci do zaniesienia oświaty- i prawdy innym narodom, zgodnie z obietnicą daną Abrahamowi, że w nasieniu jego miały być błogosławione wszystkie rodzaje ziemi.

Ogólne zgromadzenie Izraelitów zostało zwołane, aby rozważyć sprawę mieszanych małżeństw i inne przepisy zakonne. Ogłoszono przy tym, że którzy na zgromadzenie to nie stawią się, mogą być uznani za obcych, za wyłączonych z zespołu Izraelskiego. Był to czas płaczu i żałoby pomiędzy ludem, bo zrozumieli, że zastosowanie się do przepisów zakonu Bożego oznaczać będzie w wielu wypadkach rozerwanie węzłów rodzinnych. Prawo Boże zostało przekroczone, a teraz kara musiała być poniesiona. Droga przestępstw była sroga i nieubłagana.

To wymaganie zakonu może być odpowiednio zrozumiane tylko przez tych, którzy pamiętają, że Izraelici znajdowali się w szczególniejszym przymierzu z Bogiem, zawartym przy górze Synaj i że każdy szczegół zakonu zobowiązywał ten naród. Podobne prawo nie było nigdy dane innym narodom ani chrześcijanom, którzy nie znajdują się pod zakonem, ale pod łaską. Nie możemy jednak sprzeciwiać się tym Żydom, którzy starają się wiernie zachowywać przepisy ich zakonu i przymierza; albowiem przymierze]zobowiązuje ich dziś, tak samo jak zobowiązywało ich w przeszłości; i ono będzie zobowiązywało ich tak długo aż zostanie zastąpione Nowym Przymierzem, o którym jest mowa w proroctwie Jeremiasza (Jer. 31:31). On Wielki Mesjasz, Głowa i ciało, będzie pośrednikiem tego nowego przymierza, które zapieczętowane zostanie krwią „lepszych ofiar”, dokonywanych w wieku Ewangelii.

Dla chrześcijan, zastrzeżenie korespondujące z owym przepisem zakonnym, jest apostolskie napomnienie, aby nie zawierali małżeństw z osobami światowymi, a „tylko w Panu” (1 Kor. 7:39; 2 Kor. 6:14). Niezawodnie, że w napomnieniu tym zawiera się Boska mądrość, jednak ono nie jest prawem i chrześcijanie, którzy ożenili się z osobami niepoświęconymi, nie mają ich opuszczać, ale powinni dotrzymać swoich ślubów małżeńskich (1 Kor.7:14).

W.T. R 4911-1911
Straż 07/1960 str. 107-108

Do góry