R-4976

"NASTANĄ CZASY TRUDNE”

"A to wiedz, iż w ostateczne dni nastaną czasy trudne.” – (2 Tym. 3:1).

Mamy rozróżnić jasno między powstrzymaniem upadłych aniołów "w łańcuchach ciemności”, a związaniem Szatana, który jest księciem demonów. Związanie Szatana, jak Pismo Święte przedstawia, będzie przy wtórym przyjściu Chrystusa: "I uchwycił smoka, węża onego starego, który jest dyjabeł i szatan, i związał go na tysiąc lat.” (Obj. 20:2) I podczas tego tysiąca lat Chrystus i jego święci będą królować jako królowie i kapłani dla Boga. Powstrzymanie upadłych aniołów jest wspomniane przez Św. Piotra i Św. Judę. Wspominając o tych upadłych aniołach, Św. Piotr powiada: "Którzy niekiedy nieposłuszni byli, gdy raz oczekiwała Boża cierpliwość za dni Noego...”, – (1 Piotra 2:4; Juda 1:6; 1 Piotra 3:20).

Jak zbadamy te Pisma to widzimy, że byli to aniołowie światłości, którzy się stali nieposłuszni, którzy opuścili swój pierwotny stan jako aniołowie i starali się stać ludźmi, którzy przybrali ludzką postawę. My znajdujemy opis o nich w (1 Moj. 6:1-4): "Że widząc synowie Boży córki ludzkie, iż były piękne, brali je sobie za żony, ze wszystkich, które sobie upodobali”. "...rodziły im syny. A cić są mocarze, którzy od wieku byli mężowie sławni.” Potem cały świat był napełniony bezbożnością więcej niż podczas szesnastu stuleci poprzednich lat. I Bóg wygładził całą ludzkość z wyjątkiem tych zachowanych w arce.

DUCHY STARAJĄ SIĘ UCZYNIĆ SŁOWO BOŻE CZCZYM

Apostoł posuwa się dalej by wykazać, co było uczynione z aniołami, którzy upadli. Oni mają mniej mocy, mniej przywileju, niż poprzednio. Wtedy oni mieli moc materializowania i mogli nie tylko jeść i pić, ale mogli sprawować wszystkie czynności człowieka. Po potopie oni byli powstrzymani w łańcuchach ciemności; to jest mówiąc, oni byli powstrzymani od materializowania i od działającej mocy w świetle, w jakim poprzednio postępowali. Mimo to, oni jeszcze pracowali za czasu Saula, który starał się dowiedzieć od wróżki w Endor, jaki obrót weźmie walka. – (1 Sam. 28:7-20).

Prorok Izajasz powiada, abyśmy nie mieli nic wspólnego z tymi, "...którzy szepcą i markoczą...”, którzy twierdzą, iż mają społeczność z umarłymi. (Iz. 8:19) Lecz ci upadli aniołowie starają się uczynić Słowo Boże czczym; stąd te różne uosobienia umarłych, jak w wypadku Samuela do Saula. Nie powinno się przypuszczać, że Samuel przyszedł i dał informację, o której Bóg powiedział, że Saul nie miał jej otrzymać. Ta sama zasada stosuje się aż do naszego czasu. Upadli aniołowie nie są zdolni dokonywać swej pracy z wyjątkiem, gdy otrzymają w posiadanie ludzkie ciała, przez nabycie w posiadanie ich woli.

Więc czytamy w Nowym Testamencie, że jest wielu, co posiada owładnięte umysły – nie przez diabłów, ale demonów. O tych demonach są podane różne zdania. Kiedy nasz Pan Jezus przemawiał niektóry człowiek, który przebywał wśród grobów, a Pan się go spytał: "...Co masz za imię?...” to jego odpowiedź była: "...Wojsko; albowiem wiele dyjabłów wstąpiło było weń.” Nie tylko jeden zły duch wstąpił w człowieka, ale cały zastęp z nich. Kiedy Jezus rozkazał im aby wyszli z danego człowieka, to oni pytali się czy mogą wstąpić w stado świń. Jezus dozwolił im na to; a świnie tak się wzburzyły, iż wpadły do morza i potopiły się. Jest uznanym jako fakt, że świń nie można łatwo przestraszyć. Można bić jedną świnię, ale jeśli chce się wypędzić wszystkie, to potrzeba bić każdą jedną z nich. To daje nam dowód, że tam było dosyć demonów do wstąpienia w całe stado świń.

Upadli aniołowie zdaje się, iż są całkiem zdegradowani w ich ulubieniach i pragnieniach. I chociaż oni wolą opętać ludzkie istoty, jednak raczej niż nie mieć bydlęcego ciała wcale, oni woleli, jak jest pokazane poprzednio, mieć ciała świń. Niewątpliwie nasz Pan wiedział, co za wynik będzie z tego. To było zamierzone, aby dać ilustrację, która by była wartościową rzeczą dla nas do zrozumienia: Pierwsze, co do ilości złych duchów, wskazane było przez liczbę w stadzie świń; i drugie, by zademonstrować, że oni nie mieli mocy wstąpienia nawet w nieme zwierzęta, by przez to pokazać, że biedne nieme stworzenia są wolne od nich, i aby zademonstrować, iż oni nie mogą uciskać nas z wyjątkiem, gdy im pozwolimy, albo zadajemy się z nimi, lub dozwalamy naszym zmysłom przyjść pod ich hipnotyzowanie albo czarujący wpływ.

NOWOCZEŚNI NIE WIERZĄ W ZŁE DUCHY

I tu są podobne ilustracje. Przy jednej okazji złe duchy wołały za Apostołem Pawłem, a kiedy on nie mógł znosić tego dłużej, zgromił je. W wypadku wspomnianym powyżej, człowiek był ubrany i we swoim właściwym zmyśle, zdrowy dosyć kiedy pozbył się złego wpływu. (Mar. 5:2-5, Mar. 5:15, Mar. 5:19-20). Tak jest dotąd. Mamy lekarzy, którzy powiadają nam, że więcej niż połowa z wszystkich tych w zakładach obłąkanych, znajdują się tam z przyczyny opętania przez złe duchy. Lecz jest wiele lekarzy, którzy nie wierzą w złych duchów albo w opętanie.

Kiedy Apostołowie byli posłani przez naszego Pana, a gdy wrócili do Jezusa, mówili: "...Panie! i diablić się nam poddawają w imieniu twojem.” (Łuk. 10:17) Ci, którzy zapierają się Pisma Św., mówią, że ci ludzie byli zwiedzeni i że nasz Pan nie był nauczonym. My zaś utrzymujemy odwrotnie, że nasz Pan i Apostołowie byli naukowymi, i że ludzie naszego dnia są zwiedzeni w przypuszczeniu, że niema złych duchów. My widzimy jak oni operują dziś, niekiedy przepowiadają przyszłość, w zachwyceniu, tak, że medium są zdolne słyszeć i rozumieć rzeczy, których inni wokoło nich nie są zdolni słyszeć i widzieć. Lud Boży powinien stać na straży, by nie wpaść pod złe wpływy. My znaliśmy niektórych ludzi, którzy przyszli pod tą moc.

Swego czasu był brat w Stanie Floryda, który rozmawiał z złymi duchami i wyjaśniał im Biblię; i on myślał, że nawróci niektórych z nich. W początku oni okazywali bardzo poważną uwagę przez pewien czas i stawiali pytania, na które on odpowiadał. Lecz po jakimś czasie zdaje się, gdy zadowolili się ciekawością, zaczęli mówić wszelkimi sposobami ordynarnej mowy. Brat powiedział nam, że nie mógł się ich pozbyć. Więc napisał do nas pytając się jak ma postąpić. My powiedzieliśmy mu by ćwiczył swoją wolę i w międzyczasie zanosił modlitwy do Pana, jako jedynego, który może uwolnić go od złych duchów, które w ostateczności opuściły go. Ich upieranie się zostało złamane. Pewna Pani, która była medium pisującą przypuszczała, że to pisanie przez nią było od niektórej jej umarłej przyjaciółki. Później ona przyszła do wierzenia, że złe duchy ujmowały jej rękę do tej pisowni i odmówiła, aby nie mieć nić więcej do czynienia z tą sprawą.

UPADŁE DUCHY POCZYNAJĄ SIĘ UWALNIAĆ

Pytanie może być postawione jak będzie przy zamknięciu tego wieku. Apostoł powiada nam, że te złe duchy miały być powstrzymane do czasu wielkiego dnia sądu. Co mogłoby to obejmować? Odpowiadamy, że to jest dzień Chrystusa, tysiącletni dzień. Jak on postępował z kościołem, tak w tym tysiącleciu lat on będzie postępował z światem. Mesjańskie królestwo jest królestwem, o które się modlimy: "Przyjdź królestwo Twoje”. Apostoł mówi, że upadli aniołowie są powstrzymani w łańcuchach ciemności aż do wielkiego dnia. I to znajdujemy w tymże czasie, tego samego dnia, nie tylko świadectwo ustanowienia nowej dyspensacji – zakwitnięcia puszczy, elektryczne światło i wszystkie błogosławieństwa należące do nowej dyspensacji – ale także świadectwa, że upadłe duchy otrzymują więcej wolności. Mamy powód do wierzenia, co my uważamy za odpowiednie informacje, że wówczas było materializowanie aniołów.

Spirytyści twierdzą, iż czym więcej i więcej duchy będą ćwiczyć moc materializowania, to mówią, że w niedalekiej przyszłości umarli będą chodzić wśród żyjących. A materializowanie jest jedyną mocą, którą oni mogą używać. Upadli aniołowie są tymi, którzy przedstawiają samych siebie za umarłych z ludzkości, by zwodzić i operować przeciwnie do Boskiego urządzenia i planu; i ci jeszcze pracują jako przeciwnicy Boga i oponęci sprawiedliwości. Nie powinno nas to dziwić, gdy niektóre bardzo przerażające rzeczy – bardzo zadziwiające rzeczy – staną się w bliskiej przyszłości. Jeśli my osiągamy jakiekolwiek pojęcie o czasie przed potopem, to rozumiemy, że ziemia była pełna gwałtu. Bóg pojmował, że zamysły ludzkiego zmysłu były złe i tylko złe. I tak jest dziś.

Apostoł powiada nam, że w świtaniu tej nowej dyspensacji i zamykaniem się tego Ewangelicznego wieku, ludzie będą łamaczami przymierza – gwałtowni. On wymienia całą istotę. (2 Tym. 3:1-5) Ten opis jest proroczy, my wierzymy, o czasie, w którym żyjemy. I ten stan my myślimy będzie na czasie przeważnie z przyczyny złych duchów, prawie jak za dni Noego. Pan nasz, dając ilustrację jak rzeczy będą przy Jego wtórym przyjściu, powiada, że jak było za dni Noego – ludzie będą jeść i pić, sadzić, itd. On wspomina, że ludzie będą w nieświadomości czasu jego przyjścia; że jak potop przyszedł nagle, tak przyjdzie czas wprowadzenia nowej dyspensacji. Myślą naszą jest, że może być tam dosyć podobieństwa – nie dlatego że złe duchy będą zdolne przełamać związki albo łańcuchy, którymi zostali związani, ale że to będzie częścią Boskiego planu aby się to stało. Bóg powstrzymywał te złe duchy podczas czterech tysięcy lat od potopu.

ZNAJOMOŚĆ PRAWDY JEST ZABEZPIECZENIEM

Mówiąc sami o sobie: gdybyśmy żyli dziś pod zwyczajną znajomością ludzką w ogóle a nic więcej, odczuwalibyśmy na pewno, że nie bylibyśmy zdolni zachować naszego stanowiska jako Chrześcijanie. Nasza wiara by się chwiała; może nawet nie bylibyśmy zdolni wierzyć w egzystencję Boga. Lecz my myślimy, że zbliża się godzina kiedy będzie próba tego rodzaju. Ludzkość będzie miała powód do wątpienia czy jest jakikolwiek inny Bóg ponad naturę, który jest bardzo srogim Bogiem. Wielu przychodzi do wierzenia nawet teraz, że Pan jest tylko Bogiem natury i przez proces ewolucji stworzył ród na ziemi. Ci, zapewne przyjdą do miejsca gdzie będzie sroga próba wiary.

Już wielu odpada; wielu stoi zdała od Boga i Biblii. Przypadkowo Pan opisuje czas, kiedy powiada, że on będzie postępował "w wykonaniu swojej pracy, swojej dziwnej pracy” – procedura, która będzie się zdawać najwięcej dziwną dla ludzkości, sprawując wielkie próby i trudności, jakie przyjdą na ziemię i nominalny kościół Chrześcijański. Dla wielu ten sposób przyczyni się do utracenia wiary w całości. My wiedząc o tym więc spodziewamy się tych rzeczy i mamy przez to, błogosławieństwo i zachowującą moc na teraz. I możliwe będziemy potrzebowali tej szczególnej pomocy więcej w następnych kilku latach. Któż może przewidzieć?

My możemy łatwo przypuszczać, że nasz przeciwnik będzie miał zwiększoną moc w tym czasie ucisku, jaki się zbliża. Możemy przypuszczać, że zła praca, która będzie sprawowana przez Szatana i jego upadłych aniołów, którzy będą wywierać każdy bardzo jadowity wpływ na ludzkość. Niektóre wypadki były przyprowadzone pod naszą uwagę ostatnimi czasy. Jedno wyłuszczenie było o osobie, które miała obrazową manifestację. Kiedy obraz był rozwinięty to pokazał człowieka, który umarł już jakiś czas temu. To jest świadectwem wtedy, że złe duchy są zdolne do sprawowania niektórego wpływu, który może wytworzyć obraz na kamerze. (Przyrządzie fotograficznym). Inny wypadek, który zwrócił naszą uwagę był ten, że osoba, "widziała rzeczy.” Ta osoba całkiem wierzyła, że widziała rzeczy na swoje własne oczy. Jak to może być tak? My może nie wiemy o wszystkiej mocy, którą złe duchy są zdolne używać, jak na przykład, ci, którzy są w zachwyceniu zdolni widzieć na daleką odległość. My wszyscy słyszeliśmy o mesmeryzmie – że osoba pod kontrolą tego ducha jest zdolna powiedzieć akuratnie o rzeczach, jakie mają miejsce na odległość. Ta moc była wypróbowana na osobie do czynienia pewnych rzeczy w pewnym czasie; i osoba pod wpływem złych duchów była zdolna w zupełności określić rzeczy, jakie miały miejsce. My jesteśmy pewni jak te rzeczy były uczynione. Osoba ta musiała widzieć rzecz wyobrażoną w umyśle, w jakiś sposób ponad nasze pojęcie. My przypuszczamy, że to musieli być upadli aniołowie, którzy mogli podać ten obraz na umysł medium, które to rzeczy potem widziała medium. W naszych snach my widzimy jak ludzie chodzą i słyszymy ich jak rozmawiają. I gdybyśmy mogli mieć podane takie rzeczy naturalnie, to możemy łatwo przypuszczać jaką moc mogą posiadać złe duchy w tej sprawie .To jednak, mimo to, nie stanowi, że my rozumiemy filozofię tego.

Do jakiego stopnia będą użyte te rzeczy w czasie w przyszłości, nie wiemy. Lecz my nie wątpimy, że te rzeczy, które będą dozwolone będą bardzo przerażające. Nawet dla tych, którzy mają właściwe wyrozumienie Boskiego planu wieków, jesteśmy przygotowani niemal na wszystko, co może być powiedziane. My jesteśmy przekonani o mocy tych złych duchów, które roszczą pretensje do czynienia tych różnych rzeczy. Faktycznie, my możemy widzieć, że gdyby materializowanie było możliwe dla nich, to przedstawienie na umysł byłoby o wiele łatwiejsze; byłoby łatwiej wymalować obraz na umyśle.

Lud Pański powinien być każdego czasu przywdziany całą zbroją Bożą, aby był zdolny oprzeć się w tym szczególnym złym dniu.

W.T. R-4976-1912
Brzask 04/1939 str. 57-59

Do góry