R-5073

PRAWO DO ŻYCIA DAWNYCH PROROKÓW

(Artykuł pastora Ch. T. Russella z "Watch Tower”, z dnia 1 sierpnia 1912 r., str. 5073. Dopiski w nawiasach są "Świtu”)

Prawo do życia jest jedną sprawą, lecz prawo do wiecznego życia jest drugą sprawą. Adam miał prawo do życia. Pozostałoby ono wiecznym prawem, gdyby swoim posłuszeństwem dał dowód przynależności do niego. Tak samo jest i z dawnymi prorokami. Po wzbudzeniu z martwych, tylko przez Pośrednika będą mieli prawo do życia. To nie będzie ich własne prawo. Nie ma takich praw, oprócz tych, które są uznane przez Ojca i Jego sprawiedliwość. Apostoł Paweł mówi, że dawni prorocy mają już Boskie uznanie. Chociaż oni podobali się Bogu, to jednak nie dał im wiecznego życia. Wierzymy, że będą oni podobali się Pośrednikowi. Nie obróci ich jednak ku Ojcu, ku sprawiedliwości wcześniej, aż przy końcu Wieku Tysiąclecia.

Pismo Święte mówi, że wszyscy żyją w Bogu (Łuk. 20:38) i z tego punktu widzenia – gdy umierają – oni tylko śpią (5 Moj. 31:16; Jana 11:11). Nie tylko dawni prorocy, lecz i reszta świata, choć nie jest Bogu przyjemną, żyje w Nim. Stwórca uczynił dla nich pewne zarządzenie przez Pośrednika. Będzie ono całkowite przy końcu Wieku Tysiąclecia. Dawni prorocy, uznani przez Boga, mieli tę świadomość, że podobali się Jemu. Doszli do doskonałego wzoru zamiarów serc i posłuszeństwa, zależnie od ich zdolności. Chociaż Bóg ich uznał, to jednak nie otrzymali wiecznego życia oraz żadne prawo do wiecznego życia nie było im darowane.

Bóg uczynił zarządzenie, na mocy, którego wszyscy z rodu Adama będą odkupieni i będą mieli sposobność otrzymania wiecznego życia. To zarządzenie obejmie nie tylko dawnych proroków, lecz i resztę rodzaju ludzkiego.

ŻYCIE PRZEZ POŚREDNIKA

Porządek ten ustanowiony przez Boga nie jest poza Pośrednikiem. Tylko przez Niego, otrzyma ludzkość razem z dawnymi prorokami wieczne życie. (Jedyny wyjątek od tego zarządzenia stanowi klasa Kościoła, przychodząca do Ojca przez Chrystusa, jako ich Orędownika). Dawni prorocy nie mogą przyjść po innej drodze. Oni muszą być uznani od Ojca przez Pośrednika, dlatego, że nie są współdziedzicami z Chrystusem i należeć muszą do drugiej klasy. W ciągu tego okresu, Pośrednik będzie obcował ze światem, jako z całością. To obcowanie potrwa nadal aż do końca Tysiąclecia. Chrystus wcześniej nie wręczy nikogo z nich Ojcu.

Bóg Jehowa ustanowił plan, w którym może przez swego Syna obcować z ludzkością. Tym planem, jak mówi sam Chrystus (Jana 5:21-22), jest: "Ojciec nikogo nie sądzi, lecz wszystek sąd dał Synowi”. Dlatego On nie sądził dawnych proroków, bez wiedzy swego Syna. Oni jednak mogą spodziewać się błogosławieństwa we właściwym czasie, gdy Mesjasz obejmie władzę i zacznie panować. Szczególne błogosławieństwa spłyną na nich przy końcu tego panowania, gdy Syn odda królestwo Ojcu – 1 Kor. 15:24.

Bóg sam nie rozpatruje sprawy błogosławienia świata, lecz pozostawia to wszystko Mesjaszowi, który będzie Jego Pośrednikiem, Jego wielkim Najwyższym Kapłanem, czyniąc pośredniczenie i pojednanie. Gdy pośrednictwo, ustanowione od założenia świata zostanie spełnione, będzie ono czynnością zadowalającą tak dla ludzkości w ogóle, jak i dla dawnych proroków, postanowionych władcami na całej ziemi.

DAWNI PROROCY POD POŚREDNIKIEM

Sprawa otrzymania przez dawnych proroków prawa do życia, może być rozpatrywana z różnych punktów widzenia. Stosownie do nauk Pisma Św., każdy, kto jest doskonały, godzien jest wiecznego życia. Według nauki Biblii, starożytni prorocy wyjdą z grobów doskonałymi i nie będzie im nic brakowało. Możemy powiedzieć, że stając się doskonałymi, oni podlegać będą Boskiemu prawu, które mówi, że każdy, kto jest doskonały, będzie żył. Musimy pamiętać, że Bóg jest Sędzią wszystkich (Żyd. 12:23). Jeżeli chodzi o dawnych proroków, to Bóg nie będzie z nimi obcował bezpośrednio w ciągu Wieku Tysiąclecia. Oni będą osobiście gotowi do takiego obcowania, lecz Bóg w swojej wielkiej mądrości uważał za stosowne obcować z nimi przez Odkupiciela, Proroka lub Nauczyciela, Kapłana i Pośrednika całego rodzaju ludzkiego. Ponieważ cały świat nie jest gotów, aby go obrócić ku Ojcu, dawni prorocy muszą czekać aż reszta zostanie oddana w ręce Boga, wielkiego Sędziego wszystkich.

Przy końcu Tysiąclecia cały świat zostanie obrócony ku Ojcu (1 Kor. 15:24). Jak tylko On ich przyjmie, będą zajmować to samo stanowisko, co Adam, gdy był doskonały. Lecz jak Adam potrzebował próby, tak i cały rodzaj ludzki podniesiony do doskonałości, stanie na próbie. Boska sprawiedliwość musi stwierdzić, czy są godni wiecznego życia zanim ono zostanie im udzielone.

DRUGIE MIEJSCE W DZIELE ZBAWIENIA

Różne oświadczenia dotyczące Starożytnych Godnych sprawiają wrażenie, że oni przez swoje dobrowolne postępowanie doszli do takiego stopnia, w którym podobali się Bogu. Apostoł Paweł mówi, że wszyscy dawni prorocy umarli, nie otrzymawszy błogosławieństwa wiecznego życia, ponieważ Bóg miał lepsze rzeczy dla Kościoła, "aby oni, bez nas nie stali się doskonałymi” – (Żyd. 11:13, Żyd. 11:33, Żyd. 11:40).

Starożytni Godni mieli świadectwo, że Bogu się podobali, to jednak nie są na pierwszym planie w dziele zbawienia, lecz na drugim. Oni nie mogli otrzymać błogosławieństwa, swojej doskonałości wcześniej aż wypełni się Boży plan i Mesjasz obejmie swoje królestwo wraz z Jego udoskonaloną Oblubienicą. Wtedy otrzymają oni przysługujące im błogosławieństwa restytucji. (Udoskonalenie się Oblubienicy stanie się wtedy, gdy ostatni z tej klasy zostanie przemieniony na stan duchowy).

Powiedzenie apostoła Pawła, że dawni prorocy dostąpią "lepszego zmartwychwstania” (Żyd. 11:35) oznacza, że dane im zmartwychwstanie jest lepsze niż reszty ludzkości. Będą godni doskonałego życia zaraz, gdy wyjdą z grobu. Zmartwychwstanie reszty świata będzie stopniowe, od chwili obudzenia ich ze snu śmierci. Abraham, Izaak, Jakub i wszyscy dawni prorocy obudzą się ze śmierci będąc zupełnie przywróceni do ludzkiej doskonałości; oni nie potrzebują "zmartwychwstawać przez sąd” jak reszta świata.

Starożytni Święci powrócą do tego samego stanu, w którym był Adam przed upadkiem. Będą jednak mieli nad nim pewną przewagę większego doświadczenia niż on miał. Adam był doskonały, oni będą też doskonali. Adam nie miał doświadczenia w stosunku do grzechu, oni zaś będą to doświadczenie posiadać. Celem tych doświadczeń był rozwój charakteru. Sprawiły one korzystne rozstrzygnięcie ich poświęcenia w stosunku do sprawiedliwości. Doświadczenia, które przychodziły na proroków, pokazały ich posłuszeństwo Bogu i wierność Jego woli. Dla utrzymania tej wierności wielu z nich oddało swoje własne życie.

Chociaż ci dawni prorocy nie będą mieli ani części, ani udziału w duchowym królestwie, ponieważ nie byli tam powołani – te wyższe lub "niebiańskie powołanie” nie było możliwe dopóki okup nie został złożony przez naszego Pana Jezusa – to jednak oni będą zajmować nad światem wyższe stanowisko. Dali świadectwo swojej wiary i miłości w ciągu panowania zła i zostali uznani przez Boga. W ten sposób byli przygotowani i okazali się godnymi zostać ziemskimi sługami, przedstawicielami duchowego królestwa. Zgodnie z tym prorok Dawid mając na myśli Chrystusa, napisał (Ps. 45:17):

"Miasto (zamiast) ojców twych, będziesz mieć synów twych, których postanowisz książętami (kierownikami, wodzami) po wszystkiej ziemi”. Zmartwychwstanie dawnych proroków, będzie również "lepsze” niż reszty ludzkości, ponieważ oni zostali poddani surowej próbie w ciągu ich życia i okazali dobre świadectwo przez wiarę. Otrzymali za to nagrodę równą tej wierności. Będą ludźmi doskonałymi, z przywróconymi całkowicie doskonałymi cechami straconymi w Adamie. Otrzymają doskonałość fizycznej mocy oraz duchowe i moralne podobieństwo do Boga.

Jeżeli ci dawni prorocy mieli tak duże doświadczenie, okazali się wiernymi i posłusznymi Bogu aż na śmierć, to, dlaczego nie dostali natychmiast prawa do życia i doskonałości? Dlaczego muszą czekać do końca Wieku Tysiąclecia aż zostaną obdarzeni życiem wiecznym przez Boga Jehowę?

Bóg zamknął cały świat w pośredniczącym dziele Mesjasza, tak jak włączył cały Kościół w przygotowawcze dzieło królewskiego kapłaństwa przez wielkiego Orędownika i Odkupiciela. Dzieło Pośrednika trwać będzie przez tysiąc lat. Wszyscy, których to dzieło obejmie, muszą czekać końca tego okresu zanim ktokolwiek z nich zostanie uznanym. Dawni prorocy mieli świadectwo, że podobali się Bogu. Podobali się oni Stwórcy, ponieważ rozpoznali Jego wolę i zaczęli ją wypełniać. Już wcześniej, zanim On ogłosił ją, jako swój zakon i tym samym mógł wymagać od nich posłuszeństwa za obiecane życie, oni spełnili dokładnie każde Jego życzenie. Abraham, jeden z tych ludzi, okazał swoją wiarę w Boga, chociaż jeszcze okup nie był dany – Chrystus jeszcze nie przyszedł. Abraham był poddany próbie obejmującej życie lub śmierć. Bóg udzielił mu swojej łaski i oświadczył, że on Mu się podoba. Wszyscy dawni prorocy otrzymają zmartwychwstanie do ludzkiej doskonałości. Ponieważ jednak doskonałość ludzka dla świata przyjdzie tylko pod pośredniczącym panowaniem Chrystusa, dawni prorocy nie mogą być wprowadzeni do Ojca wcześniej jak przy końcu Wieku Tysiąclecia. Otrzymają życie w całym tego słowa znaczeniu, gdy królestwo zostanie wręczone Ojcu. To, co oni tymczasem otrzymają – w okresie Wieku Tysiąclecia – będzie doskonałością ludzkiej natury i błogosławieństwami, jakie Bóg dostarczy ludzkości przez wielkiego Pośrednika.

USTALENIE CHARAKTERU JEST NIEZBĘDNE

Adam został stworzony doskonałym pod względem organizmu. Posiadał doskonały umysł i doskonałe ciało. Jego umysł był podobny do umysłu Boga; tam nie było żadnej skazy, żadnego zamiłowania do grzechu. Umiał ocenić sprawiedliwość i posiadał skłonności do niej. Był tym wszystkim, co stanowiło dobrego człowieka. Bóg go takim uczynił.

W drugim jednak znaczeniu Adam nie miał doskonałego charakteru. Znaczy to, że jego charakter nie był kształcony, próbowany i doświadczany. Bóg poddał go próbie i on upadł wskutek braku doświadczenia, chociaż posiadał dobry charakter i doskonały organizm. On nie wytrzymał pierwszej części swojej próby. Możemy, zatem dziwić się, w jaki sposób dawni prorocy przyjęli i przeszli próby, które miały być bezwzględnym doświadczeniem charakteru. Przeglądając opowiadania o nich, widzimy, jaką okazywali wielką wiarę i ufność w Boga oraz jakie srogie przechodzili doświadczenia, różne cierpienia, które były wynikiem ich wierności. Widząc to, nie zdziwi nas oświadczenie, że otrzymali świadectwo podobania się Bogu. Ich charakter był nadzwyczaj wyrobiony. Bóg wiedział, że serca te są bardzo wierne, inaczej On nie nazwałby ich, jako godnych lepszego zmartwychwstania. Myślimy jednak, że będą potrzebowali jeszcze dalszych prób i doświadczeń.

Dawni prorocy nie są spłodzeni z Ducha Świętego, tak jak Kościół. Powiedziane jest jednak, że "po onych dniach” Bóg "wyleje ducha swego na wszelkie ciało” (Joela 2:28; Dz. Ap. 2:17). Starożytni Godni żyli przed czasem wylania Ducha Św., dlatego o ile mają otrzymać jakiekolwiek błogosławieństwa, to należą one do przyszłości. Otrzymanie przez nich Ducha Św. będzie w znacznym stopniu połączone z ustalonym, utrwalonym, skrystalizowanym już wcześniej, doskonałym charakterem. Oni będą doprowadzeni do większego poznania. Przeszli już srogie próby i okazali dowody całkowitej wierności serca, jednak będą musieli poznać, w jaki sposób skorzystać ze swoich zdolności i mocy, w zupełnej zgodzie z Boską wolą (po wzbudzeniu ich z grobów).

Ta klasa ludzi będzie śmiertelna, będzie podlegała śmierci, jednak nie można pomyśleć by ktokolwiek z nich nie zasłużył na wieczne życie. Ludzie, którzy wytrzymali krzyżowe próby w warunkach nieświadomości i zabobonu, którzy cierpieli pokusy ze strony świata, ciała i przeciwnika, i okazali się wiernymi w tych warunkach, utrzymają, jak możemy słusznie przypuszczać swoją doskonałość w lepszych okolicznościach Wieku Tysiąclecia. Nie jest możliwe, żeby oni popełnili błąd. Jeżeli jednak po swoim obudzeniu byliby natychmiast obróceni ku Jehowie, to tak samo jak w przypadku Adama, najmniejsze uchybienie oznaczałoby śmierć. Ich stanowisko byłoby, zatem o wiele mniej korzystne niż pod porządkiem Nowego Przymierza w ciągu tysiącletniego panowania Chrystusa. Jest to bardzo łaskawy porządek dla ich najlepszej korzyści. Wszelka możliwa omyłka będzie zmazana przez pośrednictwo Chrystusa i nie doprowadzi ich pod wyrok śmierci.

Historia bardzo mało mówi o tych dawnych prorokach. Ona nie zawsze zaznacza, że byli zwycięzcami w tym znaczeniu, w którym ma być Kościół. Weźmy na przykład historię Samsona, o którym wspomina się, jako o jednym z dawnych, godnych ludzi. Czytamy o Samsonie, że będąc już w rękach Filistynów, pozostawał nadal wiernym Bogu i modlił się o danie mu sposobności służenia Boskiej sprawie. Bóg wysłuchał jego modlitwę, pozwalając mu przewrócić słupy budynku, w którym on był igraszką dla Filistynów. Były to środkowe słupy podtrzymujące dom. Gdy upadły, więcej niż trzy tysiące zebranych, wrogów Izraela zostało zabitych. Zginął tam i sam Samson. Mamy dowód, że wiara jest głównym elementem charakteru, który wykształtował się pod wpływem doświadczeń Samsona. Nie wiemy, jaką cierpliwość, wytrwałość, braterską dobroć, szlachetność i cichość on rozwinął w swoim charakterze. Nie jest powiedziane o tym i nie mamy żadnej racji przypuszczać, że Samson był bardzo szlachetnym człowiekiem! Nigdy nie myśleliśmy, że szlachetność i cichość należały do cech jego charakteru. Zabicie tysiąca ludzi szczęką osła, jak również inne wypadki jego życia nie wskazują na to.

Możemy słusznie przypuszczać, że chociaż Samson wstanie, przywrócony będąc do absolutnie doskonałego stanu i do korzystnego otoczenia Wieku Tysiąclecia, to przyjdą prawdopodobnie doświadczenia w jego życiu, z którymi on się nigdy nie spotkał, pozostając nowymi i narażając go na niebezpieczeństwo popełnienia błędu. Zapewne, że on będzie musiał wiele się uczyć w stosunku do sprawy ducha Bożego, w czasie błogosławienia "wszelkiego ciała”.

Streszczając, możemy powiedzieć, że dawni prorocy nie osiągną rzeczywistej i osobistej łączności z Bogiem, by okazać się godnymi wiecznego życia, dopóki nie skończy się Wiek Tysiąclecia. Ten wiek jest przeznaczony właśnie na to, by określić, kto z całej ludzkości może otrzymać wieczne życie – oprócz spłodzonych z Ducha Świętego. Przy końcu Wieku Tysiąclecia, gdy cała ludzkość dojdzie do doskonałości życia, będą wszyscy poddani próbie przez Ojca, dla określenia ich godności lub niegodności wiecznego żywota. Tak jak Adam, który chociaż cieszył się doskonałością, zostanie poddany próbie dla stwierdzenia czy będzie godny, czy nie będzie godny wiecznego życia.

Ponieważ dawni prorocy są częścią świata pod porządkiem Nowego Przymierza, zatem nie otrzymają decyzji Boskiego sądu, Boskiej sprawiedliwości, dotyczącej przynależności do wiecznego życia, aż nie skończy się Wiek Tysiąclecia, dopóki nie skończą się próby tego wieku, dające im, jak i wszystkim wiernym z rodzaju ludzkiego wielką nagrodę wiecznego żywota.

W.T. R-5073-1912
Świt 07-08/1974 str. 1-7

Do góry