R-5298

TABLICE ZAKONU ZASTĄPIONE

"Lecz ty, o Boże miłościwy, łaskawy, i miłosierny, nieskwapliwy, i wielkiego miłosierdzia! nie opuściłeś ich.” – (Neh. 9:17).

Ktokolwiek zaniedbuje zrozumienia, że Mojżesz, Izrael i zakon były figurami, potknie się w otrzymaniu prawdziwej lekcji z tego. Mojżesz był nie tylko figurą na Jezusa, ale jak św. Piotr wyjaśnił, że on był figurą na cały Kościół Chrystusowy, którego Jezus jest Głową – kościoła chwały. Słowa Piotra są następujące, "Albowiem Mojżesz do ojców rzekł: Proroka wam wzbudzi Pan Bóg wasz, z braci waszych, jako mię;...” – (Dz. Ap. 3:22-23).

Jezus był podniesiony wpierw i od Zielonych Świątek podnoszenie wśród braci się rozwija. Praca będzie osiągnięta, kiedy pełna liczba wybranego kościoła będzie znaleziona i wypróbowana, uznana i przyjęta do chwały. Wtedy pozafiguralny Mojżesz rozpocznie swoją wielką pracę wyzwolenia całej ludzkości, tych, którzy pragną powrócić do harmonii z Bogiem – wszyscy, którzy byli reprezentowani w dwunastu pokoleniach Izraela.

Kościół Ewangelicznego wieku jest jak Św. Jakób oznajmia, "...żebyśmy byli niejakimi pierwiastkami (Bogu) stworzenia jego.” (Jak. 1:18) Inaczej jest zwany kościołem pierworodnych, który był figuralnie reprezentowany w pokoleniu Lewi, które reprezentowało wszystkich pierworodnych Izraela, zachowanych w baranku. Ci pierworodni byli podzieleni na dwie klasy – kapłanów i ich sług. Kapłani reprezentowani Chrystusa – Najwyższego Kapłana i podkapłanów. Lewici reprezentowali pozostałą liczbę zwycięzców.

Pozafiguralni kapłani będą stanowić królewskie kapłaństwo. Jezus, wielki Najwyższy Kapłan, przywdziany w królewskie dostojeństwo, połączy z sobą wierne Maluczkie Stadko, królewskie kapłaństwo, swoich współdziedziców. Pozostali zwycięscy są współpracownikami na mniej wspaniałym poziomie, jednak duchowym. Pracą wszystkich będzie zapoczątkowanie błogosławieństwa dla ludu ziemi, pragnących przyjść do harmonii z Bogiem, a figuralnie reprezentowanych w pozostałych pokoleniach Izraela.

PIERWSZE TABLICE ZAKONU

Pierwsze tablice zakonu były przygotowane przez samego Pana, jak również napisane przez niego. To reprezentuje jak człowiek jego stworzenie był doskonałym wyobrażeniem Stworzyciela, ukształtowanym, stworzonym w pełnej akuratności z Boską wolą i pełnym wyrażeniem Boskiego zakonu. Adam nie potrzebował dalszego przygotowania i nie potrzebował innego zakonu niż ten, który był w nim i sam w sobie był doskonałą istotą. Lecz z przyczyny grzechu to prawo zostało złamane. Biedna ludzkość niema już dłużej właściwego rozsądku odnośnie grzechu i sprawiedliwości. Pierwotne tablice są zgruchotane i stały się nieczytelne. Człowiek potrzebuje wielkiego Pośrednika, by uczynił pojednanie za jego nieprawość i wtedy ponownie potrzebuje napisania prawa Bożego w jego ciele. Mojżeszowi było powierzone by wyciosał dwie tablice Zakonu. To by reprezentowało, że Chrystus chwały jest w pełni upoważniony do przygotowania serc ludzkich do ponownego napisania Boskiego prawa. Przygotowanie człowieka do Boskiego prawa będzie wymagało, aby oni doświadczali restytucji – podźwignięcia z grzechu i degradacji. Ta praca była powierzona Mojżeszowi w figurze, a w pozafigurze jest powierzona Chrystusowi.

Wtóre zstępowanie Mojżesza z góry z dwoma tablicami Zakonu, było osobliwie inne od przedstawienia pierwszych tablic, które zostały złamane. Przychodząc z drugimi tablicami, twarz Mojżesza się lśniła; i było konieczne dla niego, aby włożył zasłonę, którą potem nosił, kiedy znajdował się w obecności Izraelitów, lecz usuwał ją, kiedy stawał w obecności Boga.

Rozumiemy, że to oznacza Chrystusową pracę jako Pośrednika, której przy jego wtórem przyjściu będzie towarzyszyć zasłonięcie jego chwały, tak, że świat nie ujrzy Jezusa. To on sam oświadczył, "Jeszcze maluczko, a świat mię już więcej nie ogląda...” To jednak Apostoł wyjaśnia, że kościół będzie w stanie oglądać Chrystusa w jego chwale przez przemianę z ziemskiej natury do niebieskiej natury. "...podobni mu będziemy; albowiem ujrzymy go tak jako jest”"...ale wszyscy przemienieni będziemy, bardzo prędko w okamgnieniu...”; "...iż ciało i krew królestwa Bożego odziedziczyć nie mogą...” (1 Jana 3:2; 1 Kor. 15:50-52) Pamiętamy o Saulu z Tarsu, że on widział Jezusa do tego stopnia jego chwały "przyświecającej ponad blask słońca” w południe. Ujrzawszy go niezasłoniętego, Saul upadł na ziemię i został poważnie oślepiony.

Przywdzianie zasłony (2 Moj. 34:1;2 Moj. 34:4; 2 Moj. 34:28-35) reprezentuje, że za wtórego przyjścia Chrystusa, kiedy on uskuteczni swoją wielką pracę jako Pośrednik dla ludzkości, kiedy stanie się ich Wodzem do ziemi obiecanej – przywróconego Raju – on zasłoni swoją chwałę przed ludźmi i mówił będzie do nich przez zasłonę, a nie wprost z duchowego poziomu. Chociaż ludzkość nie będzie oglądać Jezusa już więcej, to jednak będzie dla jej użyteczności. Zamiast to, będą oglądać go w starożytnych świętych jako reprezentantach; jak to On oświadczył, "...gdy ujrzycie Abrahama, Izaaka i Jakóba, i wszystkie proroki...” – (Łuk. 13:28).

Lecz to nie znaczy, że ludzkość będzie tylko oglądać starożytnych świętych jako oni byli. Ale raczej, świat będzie oglądał ich zmartwychwstałych w ludzkiej doskonałości, przeto doskonałymi, na wyobrażenie Boże, wzór tego, co cała ludzkość może osiągnąć, jeśli tylko będzie zważać na słowa wielkiego Proroka – pozaobrazowego Mojżesza.

Św. Piotr powiadając nam o tym czasie, mówi, "I stanie się, że każda dusza, któraby nie słuchała (nie była posłuszna) tego proroka (Chwalebnego Mesjasza) będzie wygładzona z ludu.” – (Dz. Ap. 3:22-23).

Lecz to nie znaczy, że ludzkość będzie tylko oglądać Starożytnych Świętych jako oni byli. Ale raczej, świat będzie oglądał ich zmartwychwstałych w ludzkiej doskonałości, przeto doskonałymi, na wyobrażenie Boże, wzór tego, co cała ludzkość może osiągnąć, jeśli tylko będzie zważać na słowa wielkiego Proroka – pozaobrazowego Mojżesza.

INNE ZARYSY FIGURY

Namaszczenie Aaronowego kapłaństwa, figurowało na namaszczenie Jezusa i Jego królewskiego kapłaństwa. Jak w figurze było niezbędnym, aby ofiary były złożone przed namaszczeniem i poświęceniem, zanim zajęcie stanowiska było możliwe, tak musi być w pozafigurze. Jezus potrzebował ofiarować samego siebie, aby przez to ofiarowanie okazał swoje poświęcenie i lojalność Bogu, aż do śmierci.

Podobnież ci, powołani na członków ciała Chrystusowego, podkapłani, których on jest Najwyższym Kapłanem, mogą poświęcić się na to stanowisko tylko przez ofiarowanie. W wypadku figuralnego Najwyższego Kapłana ofiarą był cielec. W pozafigurze było Pańskie własne ciało. W wypadku figuralnych kapłanów ofiarą był kozioł. W pozafigurze jest ciało, ludzka natura kościoła. Tak jest, kiedy Św. Paweł napominając kościół odnośnie do ich części, "Proszę was tedy bracia! przez litości Boże, abyście stawiali ciała wasze ofiarą żywą, świętą, przyjemną Bogu, to jest rozumną służbę waszą.” – (Rzym. 12:1).

Te same ofiary, które udowodniły lojalność figuralnego najwyższego kapłana i podkapłanów stały się także pojednaniem za grzechy ludu – figurą prawdziwych ofiar, które są podstawą do przebaczenia za grzechy świata, i tym sposobem dla pojednania świata, w słusznym Boga czasie. To są te "lepsze ofiary”, wspomniane przez Św. Pawła. (Żyd. 9:23) W innych słowach, wszystko w figurze było na małą skalę, pośledniejsze do pozafigury. Figuralny pośrednik ofiarował figuralne ofiary. Prawdziwy pośrednik ofiaruje "lepsze ofiary.” Figuralny pośrednik prowadził figuralne pokolenie Izraela do ziemi obiecanej. Pozafiguralny pośrednik, podczas tysiąca lat swojego panowania będzie prowadził wszystkich, którzy staną się ludem Bożym z powrotem do błogosławieństw i przywilejów utraconych przez nieposłuszeństwo Adamowe, a odkupionych przez Ofiarę na Kalwarii.

MIŁOSIERNY ŁASKAWY BÓG

Nasz Złoty Tekst określa Boga, który podoba się sercom naszym – Onego miłosiernego, łaskawego, gotowego do przebaczenia, powolnego do gniewu, obfitującego w dobrotliwą miłość. Jest to trudnym dla nas wyobrazić sobie jak dużo chrześcijanie i świat w ogóle utracił przez nasze mizerne błędne pojęcie o charakterze Boga, podane nam przez wyznania ciemnych wieków.

Mniemanie, że Bóg zamierzył torturowanie stworzeń z poręki demonów przez wieczność, niewątpliwie jest przyczyną wielkiego niedowiarstwa teraz panującego, jak również przeszkodą w sprawie Chrystusowej wśród pogan. Ludzkość dzisiejsza nie może czcić i oceniać błędnego pojęcia Br. Kalwina o Wszechmocnym charakterze. Cały świat powinien oddychać swobodnie, odkąd nasi przyjaciele Prezbiterianie wyrzekli się zarysów doktrynalnych Kalwina, które oznajmiały, że wszyscy niewybrani i niemowlęta będą skazani na wieczne męki.

W przeszłości, Bóg okazywał swoje miłosierdzie i dobrotliwość w figuralny sposób dla figuralnego ludu, tylko karał ich za grzechy, ale przebaczał im, i dozwalał im by próbowali iść dalej. To jednak, Bóg nigdy w zupełności nie okazał światu swojej miłości i miłosierdzia aż przy pierwszym przyjściu naszego Pana. O tym wielkim zdarzeniu czytamy: "Albowiem tak Bóg umiłował świat, że syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.” Do tego czasu grzech i śmierć królowała bez ustanku przez 4128 lat. Posłanie swego Syna było pierwszym wyrażeniem Boskiego zamiaru przebaczenia. Lecz on jeszcze nie przebaczył światu jego grzechów. On tylko uczynił właściwe obmyślenie dla nich przez śmierć swego Syna, że grzechy świata mogą być zmazane w słusznym Boga czasie. Świat cały jeszcze "leży w onem bezbożniku” – w niewoli grzechu i śmierci. Nadzieja świata spoczywa w wspaniałym królowaniu Mesjańskiego królestwa. Ześrodkowana w nim jako pozafiguralnym Proroku, Kapłanie i Królu. Mesjasz, jako nasienie Abrahama, według obietnicy, będzie błogosławił, podźwigał i dopomagał z powrotem do harmonii z Bogiem wszystkim chętnym i posłusznym z wszystkich rodzajów ziemi.

Jedyną pracą jeszcze do dokonania jest powołanie kościoła, aby był oblubienicą Mesjasza i współdziedzicami, i współpracownikami z nim w tym wspaniałym Mesjańskim królestwie, za którym oczekujemy i się modlimy, "Przyjdź królestwo twoje; bądź wola twoja na ziemi, jaka jest w niebie.” W tym królestwie, Boska dobrotliwa miłość, jak również jego mądrość i moc, będą obfitym świadectwem dla aniołów i ludzi.

W.T. R-5298-1913
Brzask 09-10/1939 str.142-143

Do góry