R5388 do 5389

NAPOMNIENIE ŚW. PAWŁA DO STARSZYCH

"Przetoż czujcie (…) bo wnijdą między was wilcy okrutni, którzy trzodzie folgować nie będą. A z was samych powstaną mężowie, mówiący rzeczy przewrotne, aby za sobą pociągnęli uczniów." -

Dz.Ap.20:29-31.

Powyższe słowa były wypowiedziane do starszych Zboru Efeskiego. Święty Paweł, zmierzając do Jeruzalem, znalazł się w niewielkiej odległości od miasta Efez. Przeto uwiadomił starszych Zboru Efeskiego, że zatrzyma się na pewien czas w Milecie, gdzie rad by ich jeszcze raz zobaczyć. Bracia starsi przyszli i odbyli z Pawłem dłuższą konferencję. Nasz tekst jest częścią jego przemowy do nich. Apostoł powiedział im, że już ich więcej nie zobaczy i napominał, aby czuwali nad sobą. Jest rzeczą właściwą, aby każdy więcej czuwał nad samym sobą, aniżeli nad drugimi. Gdy człowiek nauczy się panować nad swym własnym duchem, może dopiero z właściwością rządzić drugimi.

Zasada ta jest w szczególności prawdziwą w zastosowaniu do starszych. Starsi powinni najbardziej czuwać nad sobą. Z powodu zajmowanego przez nich wyższego stanowiska, jakie powierzył im Zbór, starsi znajdują się w niebezpieczeństwie uniesienia się uczuciem zarozumiałości i pychy. Przeto napomnieniem stosowanym do nich jest, aby czuwali nad sobą i trzodą Bożą, nad którą zostali postanowieni zarządcami. Powinni rozumieć, że zajmując stanowisko starszych, są przedstawicielami nie tylko Zboru, ale i Pana. Stanowisko starszych, powierzone im w naznaczony sposób - przez jawne głosowanie Zboru oni mają - uznawać nie tylko jako głos Kościoła, ale także jako postanowienie przez Ducha Świętego. Pieczę nad Kościołem mają uważać za swoją najuważniejszą misję i za najprzedniejszą służbę, jaką należy sprawować w Imieniu Pańskim.

Wilki i odpadłe owce

Są dwa ważne powody, dlaczego starsi mają w szczególności czuwać nad sobą. Pierwszym powodem, wspomnianym przez Apostoła było, że wilcy okrutni wejdą pomiędzy nich, którzy trzodzie folgować nie będą. Myśl w tym zdaje się być, że ci wilcy nigdy nie byli częścią trzody. Oni jednak nie przedstawią siebie, jako wilcy. Ostrzeżenie Apostoła wskazuje, że są na świecie ludzie o wilczej naturze, którzy starać się będą przyłączyć do Kościoła. Nasz Pan ostrzegał: "Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w odzieniu owczem, ale wewnątrz są wilcy drapieżni" (Mat.7:15). Napomnienie to zawiera w sobie myśl o zwodniczości fałszywych proroków - oni będą chodzić jak owce, przestawać z owcami, przedstawiać się za owce, przywdziewać odzienie owcy, lecz istotnymi owcami oni nigdy nie byli i nie są. Cel ich przyłączenia się do owiec jest samolubny, ich wpływ jest jako wilka pomiędzy owcami. Wilk przestrasza owce - jego zamiarem jest zabijać owce, wyssać ich krew.

Podobnie znajdują się ludzie, którzy z powodów nam niezrozumiałych przekręcają prawdę, szkodzą trzodzie, wszczynają argumenty wprowadzające owce w zamieszanie, szkodząc im jako nowym stworzeniom i ciągną je do wtórej śmierci. Praw-

dopodobnie ludzie tacy znajdowali się podczas całego Wieku Ewangelii. Choć tekst nasz nie mówi, aby owca mogła się stać wilkiem, to jednak niektórzy z nas pewno znają osoby, które kiedyś były owcami, a później zaczęli objawiać wilcze usposobienie i z widocznym upodobaniem szkodzili trzodzie. Tak Jezus jak i Apostoł napominają nas, abyśmy się mieli na baczności przed tymi, co wchodzą pomiędzy owce, przybierając pozory owiec.

Oprócz niebezpieczeństwa od wilków zachodzi jeszcze niebezpieczeństwo pomiędzy nami samymi. Apostoł wskazuje na to, jako na bardzo subtelne niebezpieczeństwo. W dodatku do tych o wilczej naturze, znajdą się jeszcze w niektórych zgromadzeniach mężowie na stanowiskach nauczycieli, którzy, głosząc rzeczy przewrotne, będą się starać pociągnąć za sobą uczni. Ich uczuciem jest: To jest moja klasa, to jest moja trzoda - nie rozeznając tego, że Kościół jest trzodą Bożą, Pańskimi owcami. W takim uczuciu mieści się samolubstwo i stanowisko, jakie jest przeciwne Duchowi Bożemu i Pismu Świętemu. "Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża będzie wywyższony" jest zasadą działalności Bożej. Jeśli kto chce być prawdziwym starszym, istotnym sługą Bożym, powinien pamiętać o tym i unikać wszystkiego, co mogłoby w nim rozwinąć ducha zarozumiałości. Bo kogo ten duch opanuje, ten szkodzi sobie samemu i drugim.

Odpowiedzialność według zdolności

Owce są bardzo potulne stworzenia, więc potrzebują pewnego kierownictwa. Podczas nieobecności pasterza one potrzebują jednego z pomiędzy siebie, któryby był, że się tak wyrazimy, ich wodzem. We wielkich trzodach owiec znajdują się niektóre mądre owce barany trzody, wodzowie - których owce uważają za swych przewodników, podczas nieobecności pasterza. Te mądre barany w trzodzie mogą przedstawiać starszych w Kościele Chrystusowym. Rogi barana są dla niego dobrym narzędziem obrony w razie ataku na niego lub na drugie owce.

Jednakowoż Pismo Święte mówi także o niebezpieczeństwach grożących ze strony niektórych baranów trzody - niektórych przewodników ludu Pańskiego (Ez.34:17-23). Te barany idą do strumienia i mącą wodę przeznaczoną do picia. Jest tam też wzmianka o kozłach, co jest drugą ilustracją na usposobienie niektórych starszych, czego nie należy przeoczyć. Słyszeliśmy, że niektórzy hodowcy owiec używają niekiedy kozła za przewodnika trzody, ponieważ kozioł, jako śmielszy i odważniejszy od owiec, dostarcza owcom odwagi itp. Nie wiemy ile trzód Pańskich jest prowadzonych przez kozły. Gdziekolwiek jednak ktoś okaże usposobienie kozła, tam zgromadzenie nie powinno takiego obierać swoim przewodnikiem.

Odpowiednimi przewodnikami są tylko ci, którzy okazują odpowiednie usposobienie. Zbór znajduje się w znacznej mierze, na, łasce przewodników, przeto ci ostatni mają większą odpowiedzialność. To też Św. Jakub powiedział: "Niechaj was nie wiele będzie nauczycielami, bracia moi, wiedząc, że cięższy sąd odniesiemy" - większe doświadczenia, większą próbę (Jak.3:1). Starszy ma większą odpowiedzialność w proporcji do swych zdolności. Przeto należy pamiętać, że ten, co zajmuje stanowisko starszego, przedstawia w pewnym stopniu Pana, który jest onym wielkim Pasterzem trzody.

W.T. 1914 - 29.

Straż 1930 str. 187,188.