R5437 do 5438

POD JEGO SKRZYDŁAMI

"Pierzem swem okryje cię, a pod skrzydłami jego bezpiecznym będziesz." - Ps.91:4.

Jest widocznym, że Psalm 91 stosuje się do Kościoła, a w szczególności zdaje się stosować do członków Kościoła, żyjących przy końcu Wieku Ewangelii. Ponieważ jednak adresowany jest jakoby do jednej osoby, przeto można też rozumieć, że stosuje się do całego Chrystusa, począwszy od Głowy aż do ostatniego członka ciała. Pan nasz Jezus przechodził różne próby i trudności i potrzebował nad Sobą ochrony i opieki. To też udawał się do Swego Ojca z prośbą o potrzebną pomoc. Podobnie rzecz się miała z całym ludem Bożym.

Z drugiej strony biorąc, Psalm ten zdaje się odnosić szczególnie do naszych czasów. "Padnie po boku twym tysiąc, a dziesięć tysięcy po prawej stronie twojej; ale się do ciebie nie przybliży". Prawda, że były czasy, w których tysiące wiernych padało przez tortury, prześladowania itp.; lecz padanie, o którym mówi powyższy tekst, zdaje się odnosić raczej do odpadania od ludu Bożego. Wielu zostanie odsuniętych, uszkodzonych i zranionych, jeżeli już nie uśmierconych, w tym wielkim boju, o którym jest mowa w Psalmie 91.

Wierzymy, że walka ta rozgrywa się przy końcu obecnego Wieku Ewangelii. Władze ciemności zbroją się obecnie w szczególności przeciwko ludziom poświęconym Bogu, i przeciwko wszystkim będącym w styczności z ludem Bożym. Lud Boży jako całość, nigdy nie miał tak wiele sposobności, ani większego powodzenia, jak miało Chrześcijaństwo w minionym stuleciu. Pod subtelnymi atakami szatańskimi, jakie srożyły się w ostatnich pięćdziesięciu, sześćdziesięciu lub siedemdziesięciu latach, wielu popadło w zwątpienie, wyższą krytykę lub w niewiarę, co wszystko przedstawione jest w tym Psalmie jako wielka zaraza. Widzimy, że zaraza niewiary rozszerza się po całej ziemi. Amatorzy niewiary są zwiedzeni przez onego nieprzyjaciela, z pewnością, że bez ich wiedzy i intencji.

Jest bardzo prawdopodobnym, że w przyszłości, gdy ci niewierni poznają prawdę, zobaczą swój błąd i odwrócą się od niego; lecz na razie w całym Chrześcijaństwie panuje wielka posucha. Kościoły się wyludniają. Wielu kaznodziejów głosi rzeczy, w które sami wątpią. Duchowni wodzowie odpadli od łaski, stracili Boskie uznanie, przestali oceniać Słowo Boże.

Nogi Chrystusowe

Psalm ten mówi też o nogach klasy Chrystusowej - o ostatnich członkach ciała Chrystusowego, żyjących w obecnym czasie. "Aniołom swoim przykazał o tobie aby cię strzegli na wszystkich drogach twoich. Na rękach nosić cię będą, abyś snać nie obraził o kamień nogi twojej" (wiersz 11,12). Wszystkie członki mają pewne pokrewieństwo z Głową i jedne z drugimi. Rozumiemy, że tymi Aniołami są Boskie obietnice i pomocne usługi dla świętych. Ci Aniołowie przedstawieni są jako niosący nogi, aby te nie potknęły się czasem o kamień obrażenia (Iz.8:14). Zamiast obrazić się o ten kamień, klasa nóg zostanie przezeń wzniesiona do większej oceny i wyższego stanu. Nogi nie będą poruszone.

O tych, co należą do tej klasy tekst nasz mówi, że będą okryci. Jak kokosz zgromadza kurczęta pod swe skrzydła, tak Bóg zgromadza Swe dzieci pod skrzydła opieki, udzielając im potrzebnej protekcji. Ci, co się Jemu oddali mogą być pewni, że wszystkie rzeczy będą dopomagać ku ich dobremu, ponieważ oni są Jego, "mieszkają w ochronie Najwyższego i w cieniu Wszechmocnego".

Wszechmocny przedstawia Siebie tutaj jako kokosz. Znamienną jest cierpliwość z jaką każda matka ptasiego rodu obchodzi się ze swymi pisklętami, a miłość jej jest tak wielka że w obronie swych piskląt gotowa jest poświęcić swoje własne życie. Używając tego obrazu. Bóg nam pokazuje, że On gotów jest uczynić wszystko dla ochrony Swoich dzieci, tych co oddali się pod Jego opiekę. Jezus chciał przyjąć Żydów pod Swoją pieczę, lecz oni jako naród nie zrozumieli tej potrzeby, przeto zostali spustoszeni, w czasie ich wielkiego ucisku. Jezus ze łzami powiedział im: "Ilekroć chciałem zgromadzić dzieci twoje jako zgromadza kokosz kurczęta swoje pod skrzydła, a nie chcieliście!" - Mat.23:37.

Naszego Ojca "skrzydła" i "pierze"

Chcąc rozbierać nasz tekst szczegółowo, możemy powiedzieć, że słowa pierze ma w sobie nieco głębszą myśl niż słowo skrzydła. "Pierzem Swem okryje cię, a pod skrzydłami Jego bezpiecznym będziesz". Miękkie, spodnie pierze kwoki służy ku ogrzaniu kurcząt i zasłania je przed atakiem nieprzyjaciela. Nie tylko silne i sztywne pióra skrzydeł, ale i miękkie opierzenie piersi kwoki służą dla ochrony jej kurcząt. Może niejeden z nas zauważył jak wobec zbliżającego się niebezpieczeństwa, kwoka podnosiła alarm, gdacząc na kurczęta. Na jej głos kurczęta prędko zleciały się do niej, wcisnęły się pod jej skrzydła, zadowolone i wolne od bojaźni w swym schronieniu. Po pewnym czasie można widzieć ich małe główki lub oczka wyglądające z pod skrzydeł, z których można zauważyć, że czują się całkiem bezpiecznie.

Tak samo powinno być z nami. Miłość i piecza naszego Niebieskiego Ojca są Jego skrzydłami zasłaniającymi nas od wszelkiej szkody, oraz Jego pierzem ogrzewającym i zabezpieczającym nas. Bóg może sprawić, aby każde doświadczenie życia dopomagało nam ku dobremu. Mamy jednak pamiętać, że obietnica Boża, iż wszystkie rzeczy dopomagają ku dobremu, jest dla nowego stworzenia, a nie dla starego. Dobro nowego stworzenia jest po największej części sprzeczne z dobrem starego stworzenia i na odwrót. Bóg ma zainteresowanie we wszystkim, co się nas tyczy i naszymi doczesnymi sprawami pokieruje tak, aby wyszło na nasze dobro duchowe. Gdybyśmy w rzeczach doczesnych mieli zbytnie powodzenie, mogłoby to okazać się niekorzystnym dla nowego stworzenia.

W doczesnych sprawach doznamy może niekiedy niepowodzenia. Nie jesteśmy dosyć mądrymi, aby wiedzieć, co dla nas jako nowych stworzeń byłoby najlepsze lub co mogłoby pomagać nam najlepiej w naszym boju ze światem, naszym ciałem i z diabłem. Przeto uciekajmy się pod opiekuńcze skrzydła Boże, a wszelkie przychodzące na nas doświadczenia przyjmujmy jako najlepsze dla naszego dobra duchowego, a przede wszystkim uczmy się z nich potrzebnej nam wiary i posłuszeństwa.

W.T. 1914 - 110.

Straż 1930 str. 139,140.