R5678 do 5679

CZY JEZUS ZŁORZECZYŁ SWOIM NIEPRZYJACIOŁOM.

"Któremu gdy złorzeczono nie odzłorzeczył". - 1Piotra 2:23.

Może ktoś zapyta? Jak mamy zharmonizować oświadczenie Św. Piotra zawarte w tym tekście z tym, iż nasz Pan gromił nauczonych w Piśmie, Faryzeuszów i Doktorów Zakonnych, nazywając ich obłudnikami, rodzajem jaszczurczym, itp.? Przypominamy dowody przedstawione w Ewangelii, św. Piotr był jednym z onych dwunastu Apostołów a więc był zawsze z naszym Panem przez cały czas Jego misji a przeto widocznym jest, iż był on bardzo dobrym świadkiem tego faktu, iż Mistrz nie oddawał złorzeczeniem za złorzeczenie. Treścią słów Apostoła było, iż Jezus nie oddawał wet za wet. Gdy złe rzeczy były mówione o Jezusie, On nie mówił źle o tych którzy Jemu szkodzili, nie miotał złorzeczeń na nich, lecz poruczył Samego siebie Bogu i pozostawił Swą sprawę w rękach Boskiej sprawiedliwości.

Ewangeliści zanotowali niektóre z tych złorzeczeń

przeciw naszemu Panu. Przy jednej okazji Jego nieprzyjaciele mówili o Nim: "Diabelstwo ma i szaleje". Także Jezus sam zaznaczył, iż był również nazwany "Belzebubem" - księciem diabelskim. Nauczeni w Piśmie i Faryzeuszowie uznawali Jego cuda, lecz oskarżali Go i przypisywali Jego dobre czyny szatanowi. Zarzucali Mu, iż Jego narodzenie, było nieprawne, starali się dowieść, iż był winien bluźnierstwa, ponieważ powiedział, iż gdyby ten Kościół został rozwalony, to wystawiłby go na nowo w trzech dniach. Nieprzyjaciele Jezusa nie mogli uchwycić ducha Jego nauki, lecz starali się wykazać, iż Jego oświadczenie było świętokradztwem. Często usiłowali podchwycić Go w słowie. Prawili oni i perswadowali pospólstwu, iż gdyby Jezus rzeczywiście był wielkim mężem to trzymałby przyjaźń z nimi a nie z celnikami i grzesznikami a ostatecznie ukrzyżowali Go pomiędzy dwoma łotrami.

Lecz jak to było z tym, iż Jezus mówił niektóre ostre rzeczy przeciw nauczonym w Piśmie, Faryzeuszom i Kapłanom ówczesnym? Na przykład, nazwał ich "rodzajem jaszczurczym", "ścianami pobielanymi", "grobami pełnymi kości umarłych i wszelkiej nieczystości". Przy jednej okazji On powiedział, "Obłudnicy! postawę nieba rozeznawać umiecie a znamion tych czasów nie możecie?". A także "Wężowie, rodzaju jaszczurczy, jakoż wy będziecie mogli ujść ognia Gehenny!". Przy innej okazji oświadczył: "Wy jesteście z Ojca waszego Diabła, bo uczynki jego czynicie". Innym razem nazwał ich "O głupi i ślepi", "Ślepi wodzowie" i gromił ich mówiąc: "Biada wam nauczeni w Piśmie i Faryzeusze, obłudni! iż zamykacie Królestwo Niebieskie przed ludźmi; albowiem tam sami nie wchodzicie, ani tym którzyby wnijść chcieli, wchodzić nie dopuszczacie(...)Biada wam nauczeni w Piśmie i Faryzeusze obłudni! iż obchodzicie morze i ziemię, abyście uczynili jednego nowego Żyda, a gdy się stanie, czynicie go synem zatracenia dwakroć większym niżeliście sami(...)Biada wam, nauczeni w Piśmie i Faryzeuszowie obłudni! iż dawacie dziesięcinę z mięty i anyżu i z kminu a opuszczacie poważniejsze rzeczy w zakonie, sąd i miłosierdzie i wiarę: te rzeczy mieliście czynić, a onych nie opuszczać. Wodzowie ślepi, którzy przecedzacie komara a wielbłąda połykacie. Biada wam Faryzeuszowie i nauczeni w Piśmie! iż oczyszczacie kubek z wierzchu i misę a wewnątrz pełne są drapiestwa i zbytku. Faryzeuszu ślepy! oczyść pierwej to co jest wewnątrz w kubku i w misie, aby i to co z wierzchu czystym było" (Mat. 23:13-26). Czy było to złorzeczeniem? Czy święty Piotr się mylił, gdy pisał słowa, które mamy pod rozwagą? Gdzie tutaj możemy zauważyć różnicę?

Jezus nie sprzeciwiał się.

Odpowiadamy, na to, że różnica jest w tym, iż nasz Pan nie sprzeciwiał się Żydom, ani im odpowiadał na zarzuty Jego gromienia nauczonych w Piśmie i Faryzeuszów były czynione naprzód, nie były odpowiedzią lub odpłatą za coś, co oni mówili przeciwko Niemu, nie mówił do żadnego z nich, że posiada Diabła, lecz mówił o ich systemie w ogólności, iż jest szkodliwy w zasadzie. Gdyby Pan nie wykazał, iż ci przywódcy Izraela byli obłudnikami to jak byśmy o tym wiedzieli, że oni byli obłudnikami, ponieważ na zewnętrz - okazywali wielką staranność w wykonywaniu Zakonu? Lud mawiał: "Patrzcie jak ci święci mężowie chodzą i modlą się na rogach ulic! Patrzcie na ich szerokie bramy, jakie noszą! Myśmy nie widzieli, aby Jezus, chociaż w połowie tyle się modlił, ile oni się modlą. Oni zawsze baczą, aby zachowywać Zakon".

Było zatem, słusznym aby nasz Pan wykazał, iż to ich czuwanie, to płacenie dziesięcin i długie modlitwy były obłudnymi. Byli bardzo gorliwymi w opłacaniu dziesięcin z mięty i anyżu, lecz nie wahali się pożerać domy wdów - przez pewne techniczne zabiegi zdobywali prawo objęcia posiadłości potrzebujących wdów a potem te posiadłości przywłaszczali dla siebie

Jezus oświadczył, iż ci pozornie święci ludzie byli niezawodnie na zewnątrz wielce białymi, czystymi i pięknymi, lecz w wewnątrz byli złymi i nieczystymi. Byli z Ojca Diabła, bo mieli jego usposobienie. Nie czynili dobrze ani służyli Bogu z czystości serca, lecz ich służba była tylko zewnętrzna. Ich cały system był miodowym plastrem okryty hipokryzją - mówiąc językiem dzisiejszym nazwalibyśmy go "spróchniałym, zgniłym". Było koniecznym, aby ci ludzie byli objawieni we właściwym świetle, aby wszyscy, którzy byli serca czystego mogli być zachowani od ich zwodniczych wpływów. Jezus nie wywoływał żadnego z nich po nazwisku, lecz tylko gromił ich jako klasę. Jezus nie starał się czynić im szkody, lecz dobrze, gdy było możliwe i ustrzec ich jak i wszystkich od złego skutku wynikającego z takiego postępowania. Nasz Pan pragnął wyzwolić naród z pod ucisku tych ludzi, dlatego tak mówił o tej klasie. Niektóre Jego słowa były bardzo ostre. Zatem dla każdego z tej klasy potrzeba więc było, aby odchylił swych szat i wykazał że nie prowadzi życia dwoistego. Słowa naszego Pana, tedy, nie mogą być zaliczone do źle mówionych. On mówił o systemie, lecz nie opowiadał czegoś sekretnego, o jednostkach, że ten, albo tamten jest taki a taki, że zrobił to a to w prywatnym życiu, itp.

Jesteśmy tego przekonania, iż mamy prawo zwracać uwagę na błędy dzisiejszych czasów, lecz nie byłoby słusznym gromić w taki sposób jak nasz Pan to uczynił; bo ludzie mściliby się za to bardziej aniżeli czynili to Żydzi w owych czasach. Gdyby Jezus nie strofował rzeczy, które ich wodzowie czynili, to lud by mniemał, iż tych Faryzeuszów i Pan Bóg uznaje, za ich smętne twarze i odmawianie długich modlitw itp. Czy byli oni rzeczywiście świętym ludem? Jezus był jako przedstawiciel Boga i Głosiciel Jego praw, więc Jezus powiadomił lud, iż ci Faryzeusze nie czynili rzeczy przyjemnych Bogu. Jezus wypełnił Swój obowiązek, wolę Bożą.

W.T. 1915 - 135.

Strażnica 1920 str. 173,174.