R-5692

Modlitwy, które bywają wysłuchane

PSALM 141

WIELU MOŻE ODDAWAĆ CZEŚĆ, MAŁO MOŻE SIĘ MODLIĆ – TYLKO POŚWIĘCENI W JEZUSIE CHRYSTUSIE – ICH CZĘSTE POTRZEBY – „BÓG SŁYSZY ICH” – MODLITWY ICH UNOSZĄ SIĘ JAK KADZIDŁO DO NIEGO UCZMY SIĘ MODLIĆ – O CO SIĘ MODLIĆ – CZUWAĆ ZA ODPOWIEDZIĄ - DECH ŻYWOTA JEST DUCHOWY

Strzeż mię od sidła, które na mnie nastawili” – Ps. 141:9.

Kiedy rozmyślamy o wielkości Stworzyciela, Twórcy Nieba i Ziemi i o wszystkim w nich, i gdy rozmyślamy o naszej własnej małości, naszych słabościach i niedoskonałościach, to wprowadza nas w zadziwienie, że nasz Bóg uczynił jakiekolwiek obmyślenie, przez które nawet najlepsi z Jego stworzeń mogą utrzymywać społeczność z Nim w modlitwie. Lecz nie powinniśmy zaniedbywać różnicy między oddawaniem czci a uwielbianiem, które każdy może oddać Panu, a modlitwami i suplikacjami, które są przyjmowane tylko od Pańskiego poświęconego ludu i ich dzieci, gdy są jeszcze niepełnoletnie.

Zilustrujmy to: Jest jedną rzeczą, że lud może wznosić okrzyk radości dla gubernatora albo króla, może zdjąć kapelusze, albo dawać pokłony, lecz jest inną rzeczą dla tego samego skupionego ludu, aby byli przyjęci przez króla albo gubernatora do towarzystwa jako jego przyjaciele, albo do społeczności z nim, by mu powiedzieć coś odnośnie ich spraw, aby otrzymali jego doradę i opiekę, więc, chociaż Bóg interesuje się całym światem, ludzkością, z głębokim się interesowaniem, to jednak, nie jest to same zainteresowanie jakie ma On w swoim kościele. A przez Jego kościół my rozumiemy, nie jakąkolwiek sektę albo partię lub denominację, lecz te indywidualności, które bez względu na sekciarskie sposoby, weszli w sercach swoich w przymierze z Panem, wyrzekli się swojej woli i przyjęli w to miejsce wolę Bożą w Chrystusie. Ci stanowią Biblijny kościół, których imiona są spisane w niebie. (Żyd. 12:23) Ci są do których jest przemawiane w Biblii jako do świętych Bożych, i odnośnie których jest oświadczone, „Albowiem wszystkie rzeczy są wasze.... aleście wy Chrystusowi, a Chrystus Boży.” – (1 Kor. 3:21-23).

Ten kościół Boży w całym świecie, nie jest liczny w sile. Jak Biblia mówi, nie zawiera w sobie wiele bogatych, ani wielu mądrych, nie wielu uczonych, lecz głównie ubogich z tego świata, ale bogatych we wierze, dziedziców królestwa. (1 Kor. 1:26; Jak. 2:5) Ich królowanie, ich moc i ich kontrola w sprawach światowych nie przyjdzie aż oni doświadczą zmartwychwstania w przemianie, a królestwo Mesjasza będzie w pełni wprowadzone. Wtedy ci będą żyć i królować z Chrystusem tysiąc lat. – (Obj. 20:4).

KTO MOŻE SIĘ MODLIĆ

Dziwnym jest, że wielu myśli, że każdy, jakiegokolwiek czasu, może pośpieszyć się do obecności Wszechmogącego Boga ze swymi żądaniami. Wzmianka nawet zdaje się być ta, że Bóg jest nieszczęśliwy z tej przyczyny, że lud nie przychodzi do niego w ten sposób. Takie poglądy na modlitwę wskazują brak Biblijnego badania, Biblijnych informacji. Biblia naucza, że modlitwa jest wielkim przywilejem.

Jezus oświadczył: „Nikt nie może przyjść do Ojca tylko przez mię” Dalej On wskazał na ograniczenie dla tych, którzy zbliżą się do Ojca przez niego, że oni muszą być Jego uczniami; aby stać się Jego uczniami, muszą przyjąć na się pewne obowiązki lub śluby. Oni muszą się wyrzec swojej własnej woli a przyjąć wolę Jezusa. Muszą złożyć wszystko na ołtarzu; bo inaczej nie mogą być przyjęci, nie mogą być przedstawieni Ojcu, nie mogą być spłodzeni z Ducha świętego, nie mogą być traktowani jako synowie Boży, nie mogą być współdziedzicami z Jezusem Chrystusem w Jego przychodzącym królestwie – nie mogą mieć też przywileju synów Bożych w teraźniejszym życiu – przywileju modlenia się i boskiego towarzystwa, społeczności, nauczania.

Wszystkie te szczególne błogosławieństwa Biblii zachowane są dla tych, którzy staną się szczególnie osobliwymi synami Bożymi. Nawet odnośnie tych, którzy stali się synami Bożymi, Jezus nadmienia o niebezpieczeństwie utracenia ich przywileju się modlenia. Powiada On, – „Jeśli we mnie mieszkać będziecie i słowa moje w was mieszkać będą, czegobyściekolwiek chcieli, proście, a stanie się wam” – nie inaczej. (Jana 15:7). My wierzymy, że fałszywa wiedza na tym przedmiocie modlenia się sprowadziła poszkodowanie dla wielu. Większość, utrzymuje stosunki z złym, tylko niekiedy ucieka się do Pana w niektórych uciskach, i bez wejścia w jakiekolwiek przymierze z Nim albo otrzymania jakiegokolwiek uznania jako synów, i bez pożądania tego. Gdyby oni byli właściwie poinformowani, to skutek podziałałby na ich umyśle wpierw zadziwiająco. Oni by się ocknęli, natychmiast do zrozumienia, że oni są bez Boga na świecie; że ich sprawy nie są poddane pod Jego nadzór; lecz że są częścią świata, pod ogólnym przekleństwem, albo wyrokiem śmierci.

Najwyższe kwalifikacje ludzkiego zmysłu, które leżą na samym wierzchu naszej czaszki, są organami do składania czci, poważania, uszanowania, duchowości. Nawet niezbożni czasami odczuwają, aby się przypodobać Bogu przez modlenie się do niego i proszą Go o niektóre względy. Oni nie nauczyli się, że Bóg zwraca się do nich, mówiąc, Lecz niezbożnemu rzekł Bóg: „Cóżci do tego, że opowiadasz ustawy moje, a bierzesz przymierze moje w usta twoje, a zarzuciłeś słowa moje za się?” – (Ps. 50:16-17).

Jest wielki czas, żeby różnica między kościołem i światem była wyraźnie odróżniona, i ażeby przywileje kościoła były ocenione. Skutek powinien być ten, by obudzić w innych znaczenie ich potrzeby Boga. Wtedy oni w ich godzinach utrapienia zrozumieją, że są bez Boga, czy oni nie będą więcej prawdopodobnie szukać Go szczerze w Jego przeznaczony sposób, przez Pana Jezusa Chrystusa, i przez zupełne poświęcenie – jedynych warunkach, na których Jezus by ich przyjął i był ich Orędownikiem u Ojca, i zabezpieczył dla nich tytuł i przywilej synów Bożych, wartość w teraźniejszym życiu i w tym, które ma przyjść?

KADZIDŁO, MODLITWA PRZED BOGIEM

Prorok Dawid, w tej lekcji wyobraża Chrześcijanina w jego utrapieniu przychodzącego do Boga w jego przeznaczony sposób: „O Panie! wołam do ciebie, pospiesz do mnie, posłuchaj głosu mego, gdy wołam do ciebie. Niech będzie przyjemna modlitwa moja, jako kadzidło.” (Ps. 141:1-2). Jest to ta sama myśl, która jest wyrażona gdzie indziej w Biblii – że modlitwy ludu Bożego unoszą się przed niego jako przyjemna woń. (Obj. 5:8) I my pamiętamy, że kadzidło w starodawnych czasach było figurą na modlitwy świętych, które składało się z niezwyczajnych zmieszanych wonnych rzeczy, wydające szczególnie przyjemną wonność; i że nikomu nie było dozwolone do przygotowywania tego kadzidła z wyjątkiem kapłanów, którzy mieli je ofiarować. (2 Moj. 30:34-38; 37; 29) W ten sposób znów Pan wskazał nam, że przywilej modlenia się i zbliżania się do Niego w przyjemny sposób, jest ograniczony do pozafiguralnych kapłanów, zwanych przez Św. Piotra królewskim kapłaństwem. – (1 Piotra 2:9). Tylko ci z Pańskiego ludu, którzy poświęcili swoje życie jemu, aż do śmierci, są reprezentowani jako członkowie ofiarniczych kapłanów, do których Apostoł napisał, mówiąc: „Proszę was tedy, bracia! przez litości Boże, abyście stawiali ciała wasze ofiarą żywą, świętą, przyjemną Bogu, to jest rozumną służbę waszą.” (Rzym. 12:1) Pan uczynił zastaw dla tej szczególnej klasy, że On wysłucha ich, owszem, że On odpowie im – nie koniecznie według ich naturalnych upodobań, lecz On będzie baczył na ducha ich wołania i udzieli im według swojej mądrości, doświadczeń i błogosławieństw najwięcej pomocnych.

O CO MAMY SIĘ MODLIĆ

Nasze modlitwy powinny być w harmonii z naszymi staraniami. Kościół Chrystusowy, w naszej lekcji jest reprezentowany, jako modlący się do Pana, aby położył straż wargom. Myśl jest ta, że oni usiłują zachować wargi swe i usta od wypowiedzi, któreby szkodziły innym; a w przeciwieństwie do tego, aby mogli być pomocni ludzkości i oddawania czci Bogu. Albowiem oni starają się o czystość serca i unikają praktykowania złych uczynków ze zło czyniącymi, przeto oni modlą się w harmonii, „Nieś nachylaj serca mego do złej rzeczy, abym nie uczynił spraw niepobożnych z mężami czyniącymi nieprawość, i żebym się nie karmił rozkoszami ich”(Ps. 141:4), pomagaj mi w mojej stanowczości we wszystkich tych rzeczach.

Jak stosownym jest tedy, że poświęcony lud Pański powinien badać swoje życie kiedy przychodzi do Ojca w modlitwie! Jak stosownym jest dla nich by zauważyli, do jakiego stopnia ich błogosławieństwa, rozkosze i świecidełka przyszły do nich przeciwnie do Złotej Reguły! Ktokolwiek inteligentnie w ten sposób się modli, ten zapewne zegzaminuje swoje życie, by naprawić swój cel tak, aby nie jadł z przysmaków, któreby przyszły z niesprawiedliwości albo z niesprawiedliwej konkurencji, lecz przeciwnie, cieszyć się ze zwyczajnych rzeczy życia, jeśli one są nabyte w harmonii ze zasadami sprawiedliwości, zasadami miłości.

„NIECH MIĘ BIJE SPRAWIEDLIWY”

Klasa, która jest w ten sposób w społeczności z Bogiem, przez modlitwę i przez staranie się aby być posłuszna Jego urządzeniom i prawu, jest tak w pełni zajęta, że oni nie obrażają się jeśli są zganieni od sprawiedliwych – raczej nagana od takich będzie dla nich podobnie jak wyborny olejek, w taki sposób gość przyjmował od swego gospodarza w starożytnych czasach. Prawdziwi Chrześcijanie, klasa, która ma społeczność z Bogiem przez modlitwy, posiada uzdolnione serca, które Apostoł określa jako owoce Ducha świętego; mianowicie, pokorę, cichość, cierpliwość, długą cierpliwość, braterską dobrotliwość, miłość. (Gal. 5:22, 23; 2 Piotra 1:5-8) Z tej przyczyny, że ci posiadają to, oni nie obrażają się tak łatwo, lecz istotnie radują się iż mają takie doświadczenia i lekcje, jakie Pańska opatrzność może skierować na nich szczególnie jeśli te przyjdą od braci, którzy używają tych zarządzeń w swoich napomnieniach w Chrześcijański sposób – w pokorze, pamiętajcie sami, „abyś i ty nie był kuszony.” – (Gal. 6:1).

W takich wypadkach będzie błogosławieństwem od Pana – o ile będzie dana i przyjęta w tym duchu; przez takie biblijne nagany, sami się uczą udzielać napomnienia innym w podobny sposób. Modlitwy ich są jedni za drugich w tym, co zdaje się być niedolą; i w harmonii z Pańską obietnicą, te pozorne niedole we wszystkich sprawach życia powinny operować razem dla tych, którzy Go miłują, dla powołanych według Jego zamiaru.

Amerykańskie Poprawne Wydanie podaje słowa tu inaczej: „Jako olejek na głowie; niech nie odmawiam go: a nawet w ich niezbożności w modlitwie mojej trwać będę”

W hiperbola (wyrażeniu przesadzonym, uw. tłum.) Prorok oświadcza o uciśnieniu kościoła jako dotykającym go nawet do śmierci. „Rozlatują się kości nasze aż do ust sheol (grobowych), jako gdyby kto rąbał i łupał drwa na ziemi” – podobnie jak wióry cieśli, który nie uważa wiórów za warte do zbierania. Lecz chociaż to może być oszacowane od Pańskich świętych ze światowego poglądu, to jednak nie jest tak u Boga, jak następny wiersz obejmuje: „Ale do ciebie, Panie, Panie! podnoszę czy moje; w tobie ufam, nie odpychaj duszy mojej.”

Lecz jakiekolwiek strapienia poświęcony lud Boży może mieć w teraźniejszym życiu, jakiekolwiek może być ich doświadczenie z poręki wielkich, albo mądrych tego świata, oni mają obiecane od Boga chwałę, zaszczyt, nieśmiertelność, w przyszłości. W Nim oni ufają i On nie pozostawi ich opuszczonych. Jak On oświadczył: „Bramy piekła (sheol, hades) nie zwyciężą ich”; to jest mówiąc, moc grobu nie ostoi się przeciwko Pańskim Pomazańcom, Chrystusowi i kościołowi – oni powstaną z mocy grobu w wspaniałym pierwszym zmartwychwstaniu majestatu do królowania tysiąc lat. – (Obj. 20:6).

"STRZEŻ MIĘ OD SIDŁA"

Szatan jest reprezentowany jako ptasznik, polujący, który szuka za Pańskim ludem, nawet jak ziemscy polownicy są skłonni do polowania za centkowymi ptakami. Zanim wynaleziono proch, to polujący szczególnie usidlali ptactwo z nastawionymi sidłami i przez wykopywane jamy. Szatan jest reprezentowany jako wielki arcynieprzyjaciel, jemu także jest przypisywane używanie różnych agencji. Głównymi wśród jego agencji, według Biblii, są upadli aniołowie, których on jest księciem – „księciem diabłów.” Lecz on ma wśród ludzi wielu pracowników nieprawości. Ci są jego sługami czy oni to rozumieją lub nie.

Jak Jezus oświadczył, „Komu zastawiacie się sługami tegoście sługami.” Jako następstwo tej reguły, my rozumiemy, że wielu są wyznającymi sługami Boga, którzy zwodzą samych siebie, którzy prawdziwie są sługami onego bezbożnika; bo jego uczynki czynicie, jak Jezus powiedział. Oni współpracują w budowaniu niesprawiedliwości, nieprawości, i w tłumieniu prawdy i wprowadzaniu ludu w błąd.

Pan będzie pomagał ludowi swemu, On wyzwoli ich z różnych sideł przeciwnika; i ewentualnie Szatan i jego zastępy wpadną w swoje własne sidła. W ten sposób jak w starożytnych czasach, kiedy Egipcjanie myśleli pojmać Izraelitów przy Czerwonym Morzu, Pan otworzył drogę dla Izraelitów i oni uszli; gdy ich nieprzyjaciele ścigający ich zostali usidleni i pochłonięci.

Podobnież, we wielkim czasie ucisku, jaki się zbliża oczywiście Szatan i jego słudzy będą pochłonięci w tym ucisku w sposób niespodziewany dla nich. Kościół ujdzie tych rzeczy przychodzących na świat i stanie przed Synem Człowieczym, przemieniony w mocy pierwszego zmartwychwstania i zwany będzie z Nim jako Jego królewska klasa. Lecz świat będzie usidlony w tym wielkim czasie ucisku. Jednak, dzięki Bogu, że to będzie dla ich dobra gdy oni nauczą się dróg Pańskich więcej, pełniej, a jak wielkimi będą błogosławieństwa Wszechmogącego spływające na nich!

W. T. R-5692 – 1915
Brzask 11/1939 str. 174-176

Do góry